Michael Landon i Melissa Gilbert - jak ojciec z córką...

Micca napisał:

Nie

Niemożliwe! Very Happy

Z tego co pamiętam ten artykuł był umieszczony w dość widocznym miejscu na BonanzaBrand czy BonanzaBoomers Smile

Na pewno przydałby się przy tworzeniu tematu o relacji Mike'a i Melissy Sue Anderson, jeśli planujesz takowy Smile

Jasne, że planowałam, ale wiele się wydarzyło i nie miałam siły pisać nic dłuższego Rolling Eyes

Postaram się pozbierać trochę informacji i w najbliższym czasie coś o tym napisać... muszę rozejrzeć się za tym artykułem Shocked

Wysłałabym ci link, ale teraz naprawdę nie pamiętam dokładnie gdzie to przeczytałam Confused

Chyba w jakichś wspomnieniach aktorów "Domku..." dotyczących Mike'a.

Nie ma sprawy Rolling Eyes

Sama też mogę znaleźć i w ten sposób poćwiczę spostrzegawczość, której mi niestety jeszcze sporo brakuje Laughing

Micca napisał:

Nie ma sprawy Rolling Eyes

Sama też mogę znaleźć i w ten sposób poćwiczę spostrzegawczość, której mi niestety jeszcze sporo brakuje Laughing

I tak przeczytałaś pewnie dwukrotnie więcej interesujących, ważnych i cennych artykułów na BB niż ja Laughing

Ostatnio bardzo to zaniedbałam Rolling Eyes

Tak naprawdę ja też Rolling Eyes

Miałam motywację tylko, żeby przywitać się na forum i poskarżyć, jak mi ciężko Rolling Eyes

Wciąż nie mam energii na napisanie nic dłuższego, chyba, że mam naglący pomysł Wink

Proponuję zabrać się za "nadrabianie" wspólnie Very Happy

Ja też ostatnio desperacko potrzebuję energii i motywacji, ale jeszcze nie wpadłam na pomysł skąd je uzyskać Laughing

Propozycja przyjęta Very Happy

Mike'a i Melissę z pewnością łączyła niezwykła, piękna, silna więź tak bardzo podobna do tej między ojcem a córką, która nigdy nie straciła na sile czy znaczeniu nawet z upływem lat i po ukończeniu prac nad "Domkiem...." Very Happy

Ich relacja była bez wątpienia wspaniała, a podczas dobierania obsady do serialu na samym początku jego rozwoju, kiedy spośród wielu kandydatek na jedną z najbardziej znaczących ról - Laury Wilder - wybierano odpowiednią dziewczynkę, w momencie gdy na przesłuchaniu pojawiła się Melissa Gilbert, Mike od razu wiedział, że to właśnie ona będzie idealną odtwórczynią tej postaci Very Happy

Od pierwszej chwili i pierwszej próby polegającej na odegraniu krótkiej, prostej scenki, wytworzyła się między nimi naturalna, niewymuszona szczególna relacja Smile

Podobno, po przesłuchaniu Melissy, Mike nie widział już najmniejszego sensu w przesłuchiwaniu pozostałych kandydatek Laughing

Nie miał cienia wątpliwości, że to właśnie ona była poszukiwaną przez niego, prawdziwą Laurą Very Happy

Jakiś czas temu znalazłam oryginalne nagranie przesłuchania Melissy Gilbert do roli Laury Wilder w "Domku..." i pomyślałam, że dobrym pomysłem będzie wklejenie tu linku do niego, żeby wszyscy którzy nie mieli okazji obejrzeć tego krótkiego nagrania, mieli szansę to nadrobić Smile

https://www.youtube.com/watch?v=om4wfcKALzk

Naprawdę warto Wink

Na nagraniu widać ujmującą i specjalną więź, która od pierwszych chwil łączy Mike i Melissę i jest ono naprawdę bezcenne Very Happy

Dodam także, że wideo jest w zachwycającej i idealnej jakości Smile

Ja też to niedawno znalazłam Very Happy

Ten sposób, w jaki patrzą na siebie, kiedy Mike ją przytula... czysta chemia, bratnie dusze od pierwszej chwili <3 Myślę, że to nie tylko podobieństwa charakterów, ale też coś ze sławnego przeznaczenia... może, gdyby Mike został z Dodie i za jakiś czas adoptowali dziewczynkę, byłaby to Melissa? Wink

W każdym razie, musiało to być coś wyjątkowego, zresztą ona też tak to wspomina... za jakiś czas może się zmobilizuję do przetłumaczenia tego fragmentu z jej książki Rolling Eyes

Masz rację, coś niesamowitego połączyło ich od pierwszej chwili Very Happy

Micca napisał:

W każdym razie, musiało to być coś wyjątkowego, zresztą ona też tak to wspomina... za jakiś czas może się zmobilizuję do przetłumaczenia tego fragmentu z jej książki Rolling Eyes

W porządku, w takim razie czekam z niecierpliwością, a razie czego oferuję pomoc Wink