Forum www.mikelandonphorum.fora.pl Strona Główna


www.mikelandonphorum.fora.pl
Forum fanów i wielbicieli cudownego aktora i człowieka - Michaela Landona
Odpowiedz do tematu
Charakter pisma Mike'a
Micca
Administrator


Dołączył: 02 Kwi 2015
Posty: 1836
Przeczytał: 12 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Stettin, West Pomerania

Cóż... ten temat powstał w celu rozwiania niedomówień a także uszczęśliwienia innych fanek, gdyż ta kwestia, jak już zdążyłam zauważyć jest tematem bardzo lubianym tak na polskich, jak i amerykańskich forach dot. Mike'a Very Happy

Zacznijmy od najistotniejszej kwestii - mianowicie - na wielu stronach przeczytać można informację, jakoby charakter pisma naszego ulubieńca był nieczytelny. Jest to jednocześnie prawda i nieprawda. W tym wypadku rzecz rozbija się o pośpiech. Myślę, że bywa wiadomym, iż scenariusze do odcinków nasz Mike wolał pisywać, jak to się mówi fachowo „odręcznie” – dla mnie to oznacza, że po prostu łapką Very Happy Zwykle na jeden odcinek wystarczały mu dwa dni weekendu ewentualnie trzy dni, lub w skrajnych przypadkach jedna noc. Dodam, że najkrótszy jego scenariusz miał 40 stron a najdłuższy 90. Klasycznie z kolei od 60 do 70. To chyba kwestię nieczytelnego pisma mamy z głowy. Osobiście podziwiam go, że był w ogóle zdolny do czegoś takiego Rolling Eyes

W rzeczywistości, jego charakter pisma wyglądał tak:


[Jest to po prostu odpowiedź na list od fanki - data wysłania w prawym górnym rogu Wink]

Odbieram to pismo, jako wyjątkowo delikatne. Najbardziej urzekły mnie w nim idealnie dopracowane wielkie litery. Nie porażają nadmierną ilością ozdobników, które są obecne tam, gdzie powinny i idealnie dopasowują się do całości. teraz niestety już nikt tak pięknie nie pisze.

A to tzw. „pismo artystyczne”, stosowane do podpisywania autografów:


[Zdjęcie z nadrukowanym podpisem, należące do jednej z użytkowniczek BonanzaBoomers. Podobne wysyłane były do fanów na ich listowną prośbę.]

Jak widać, niewiele się różni. Nawet wcale.

Podzielę się jeszcze najsłodszym widokiem na świecie:

[img]
[Jedno ze spotkań z fanami. Wiadomo o co chodzi. Zdjęcie było "przerabiane" w programie graficznym.]

Przyznam się, że notuję tytuły odcinków z wszystkich trzech seriali Mike’a, gdzie pojawiła się scenka pisania. Ja się tego nie wstydzę, przeciwnie, uważam że to odpowiednia inicjatywa Wink

No i… jakby to ująć… to jest jeszcze słodsze ze względu na fakt, że Mike jest leworęczny Rolling Eyes Nie wiem, ile jego fanek również, ale ręcze, że spora ilość przynajmniej dzisiaj Rolling Eyes Ja na przykład deklaruję, że do nich należę… Rolling Eyes Rolling Eyes


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Micca dnia Pią 19:54, 29 Maj 2015, w całości zmieniany 2 razy
Zobacz profil autora
Bella
Moderator


Dołączył: 02 Kwi 2015
Posty: 267
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Moim zdaniem jego pismo jest piękne, delikatne, miękkie, lekkie, dosyć drobne i urzekające w swej prostocie i oszczędnym stosowaniu ozdobników, które jak to powiedziałaś występują dokładnie tam, gdzie powinny i absolutnie nie ma tu miejsca na żaden nadmiar Smile A dodatkowym uroczym elementem odnoszącym się do charakteru pisma Mike'a i podnoszącym jego urok i niezwykłość jest to, że używał do jego tworzenia właśnie lewej ręki Very Happy Nie mam pojęcia, jak wiele fanek Mike'a to również osoby leworęczne, ale jestem pewna, że dzięki temu faktowi ja osobiście czuję pewną łączącą mnie z nim nić podobieństwa i to jest naprawdę wspaniałe i niesamowite Very Happy
Na przykładzie listu, który Mike napisał do fanki 15 czerwca 1956 r. możemy zauważyć, że jego pismo jest lekko pochyłe w kierunku prawej strony, a poszczególne wyrazy zapewne pisane były bez odrywania dłoni od papieru, gdyż łatwo można zauważyć, że litery bardzo ściśle łączą się ze sobą i nie ma między nimi żadnych odstępów. Z pewnością jedną z oryginalnych i jak najbardziej charakterystycznych cech charakteru pisma Mike'a są właśnie wielkie litery, które są pisane w sposób ozdobny i wyróżniający je na tle całości tekstu Very Happy To niezwykle urocze Smile
Dodatkowo, łatwo można zauważyć, że Mike miał tendencję do robienia stosunkowo dużych odstępów pomiędzy wyrazami i pisania drobnych liter które celowo kontrastowały z tymi wielkimi Very Happy
Oczywiście, bardzo prawdopodobne, że wspomniany list do fanki Mike mógł pisać z pewnym pośpiechem i w nieco innych okolicznościach jego pismo mogło się odrobinę różnić, przykładowo litery mogły być nieco większe i trochę bardziej staranne, tak jak widać to na podstawie jego autografu na środkowym zdjęciu Smile Choć szczerze wątpię w to, aby Mike starannie pisał swoje scenariusze do odcinków, biorąc pod uwagę skargi na jego nieczytelne pismo od osób, które z nim pracowały i fakt, że nie da się zachować starannego pisma, kiedy spisuje się pomysły i wizje, które rysują się dynamicznie w wyobraźni. Stawiam na to, że w takim wypadku litery były jeszcze drobniejsze i mniej czytelne niż w liście do fanki Laughing Ale warto zastanowić się nad pewną zasadą, którą kiedyś przeczytałam, mówiącą, że "osoby o wyższym ilorazie inteligencji i mądrości mają skłonność do bardziej nieczytelnego charakteru pisma z tego względu, że mają tendencję do szybszego myślenia" Smile
Ile bym dała, żeby móc zobaczyć te scenariusze pisane jego ręką... Rolling Eyes
Na marginesie, na podstawie tych ogólnych cech i wniosków, które można wyciągnąć patrząc na zapisaną przez niego stronę możliwe jest stworzenie całkiem ciekawego, ogólnikowego zarysu jego charakteru Smile


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Bella dnia Nie 14:18, 10 Lip 2016, w całości zmieniany 1 raz
Zobacz profil autora
Micca
Administrator


Dołączył: 02 Kwi 2015
Posty: 1836
Przeczytał: 12 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Stettin, West Pomerania

Właśnie wiem Very Happy Bella... ty masz coś wspólnego z grafologią...? Rolling Eyes Wiesz, ja uwielbiam grafologię, ale nigdy nie miałam okazji postudiować tego tematu głębiej... Rolling Eyes Wiem tyle (z mojej analizy jego charakteru pisma, zrobionej chyba dwa lata temu z podręcznikiem grafologii w ręku), że jego charakter pisma z pewnością bardzo prawidłowo oddaje jego charakter, szczególnie te cechy, które są słabo widoczne dla osób niewiedzących o nim zbyt wiele Smile
Wychodzę też z założenia, że pisanie w jego wykonaniu jest piękne na trzy sposoby:
- pod względem estetycznym, czyli pięknego charakteru pisma
- pod względem treści (która z pewnością jest tak piękna, jak umysł naszego małego geniusza Very Happy )
- pod względem wizualnym, gdyż nie wyobrażam sobie słodszego widoku, jak Mike piszący scenariusz czy list przy pomocy łapki <3

Różny kąt ujęcia:







Ogólnie rzecz biorąc, leworęczność u małego Mike'a jest po prostu przesłodka, ale, im jest starszy, tym bardziej staje się wyjątkowa Very Happy Jakoś tak wydaje mi się rzadziej spotyka się mężczyzn (czy kobiety) w takim wieku, jak Mike w "Domku..." piszących lewą ręką Rolling Eyes Ja tylko jeden raz miałam leworęcznego nauczyciela, który miał około 40 lat... i byłam zaskoczona Smile W klasie, to jednak nigdy nikogo nie dziwi, u mnie normą było 5 - 6 leworęcznych w klasie Rolling Eyes Zastanawiające Laughing

I... nawet nie wiesz, jak bardzo chciałabym zobaczyć fragment takiego scenariusza!!! Very Happy Very Happy Very Happy Być może to pospieszne pismo wyglądałoby jeszcze inaczej Rolling Eyes Niemniej, uważam, że, gdy pisał powoli było ono wyjątkowo czytelne i wręcz podobne do pisma dziewczyny Very Happy Mam odczucie, że mężczyzna rzadziej wysila się na ozdobniki Rolling Eyes U Mike'a to chyba było coś naturalnego i przychodziło automatycznie <3 Porównaj sobie "M" i "N" Rolling Eyes Rolling Eyes


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Bella
Moderator


Dołączył: 02 Kwi 2015
Posty: 267
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Micca napisał:
Właśnie wiem Very Happy Bella... ty masz coś wspólnego z grafologią...? Rolling Eyes Wiesz, ja uwielbiam grafologię, ale nigdy nie miałam okazji postudiować tego tematu głębiej... Rolling Eyes

Grafologia bardzo mnie interesuje, ale niestety też nigdy nie miałam okazji studiować jej głębiej i poszerzać mojej wiedzy w tym zakresie, więc w zasadzie opiera się ona głównie na tym, co wyczytałam w internecie i książkach Laughing Ale to bardzo ciekawa i intrygująca dziedzina łączące się z psychologią i podświadomością człowieka, więc niezwykle mnie to pasjonuje Very Happy
Micca napisał:
Wiem tyle (z mojej analizy jego charakteru pisma, zrobionej chyba dwa lata temu z podręcznikiem grafologii w ręku), że jego charakter pisma z pewnością bardzo prawidłowo oddaje jego charakter, szczególnie te cechy, które są słabo widoczne dla osób niewiedzących o nim zbyt wiele Smile
Wychodzę też z założenia, że pisanie w jego wykonaniu jest piękne na trzy sposoby:
- pod względem estetycznym, czyli pięknego charakteru pisma
- pod względem treści (która z pewnością jest tak piękna, jak umysł naszego małego geniusza Very Happy )
- pod względem wizualnym, gdyż nie wyobrażam sobie słodszego widoku, jak Mike piszący scenariusz czy list przy pomocy łapki <3

Bezwzględnie się zgadzam! Very Happy Zarówno ze wszystkimi punktami opisującymi sposoby, w jakich piękne jest zjawisko jego pisania i tym, że jego pismo odzwierciedla jego charakter! Very Happy A momenty gdy autentycznie kilka razy pisał lewą łapką w odcinkach "Bonanzy" i nie tylko, traktuję jako unikatowe i niezwykle cenne Very Happy Nie potrafię tego wyjaśnić, ale cieplej mi się robi na sercu, kiedy patrzę na takie scenki i ośmielam się zapytać: czemu nie było ich więcej?! Sad

Micca napisał:
Ogólnie rzecz biorąc, leworęczność u małego Mike'a jest po prostu przesłodka, ale, im jest starszy, tym bardziej staje się wyjątkowa Very Happy Jakoś tak wydaje mi się rzadziej spotyka się mężczyzn (czy kobiety) w takim wieku, jak Mike w "Domku..." piszących lewą ręką Rolling Eyes

Mam tylko nadzieję, że nie dokuczali mu z tego powodu w szkole, co w dawniejszych czasach dość często się zdarzało Sad Już i tak w młodości musiał przejść przez wiele cierpień, więc naprawdę mam szczerą nadzieję, że fakt bycia leworęcznym jeszcze mu ich nie dokładał.... To byłoby bardzo smutne. Sad
Faktycznie, leworęcznych osób nie jest zbyt wiele, w końcu stanowią chyba tylko około 15 % procent ludności Smile Teraz już tak nie jest, ale dawniej leworęczność często była traktowana w sposób negatywny, szczególnie w szkołach i uważana za dziwactwo i odstępstwo od normy, z którym trzeba walczyć. Osoby leworęczne w wieku dziecięcym nierzadko były przymuszane siłą do używania prawej ręki, co moim zdaniem jest absolutnie okropnym zjawiskiem, ale spotykałam się z takimi przypadkami. Rolling Eyes To naprawdę straszne i niesprawiedliwe, bo wiele znanych i wybitnych postaci takich jak Leonardo da Vinci czy Albert Einstein były osobami leworęcznymi i odmienna aktywność półkul mózgowych nie jest czymś, co można "naprawić" albo zmienić.

Micca napisał:
Ja tylko jeden raz miałam leworęcznego nauczyciela, który miał około 40 lat... i byłam zaskoczona Smile W klasie, to jednak nigdy nikogo nie dziwi, u mnie normą było 5 - 6 leworęcznych w klasie Rolling Eyes Zastanawiające Laughing

Naprawdę? Surprised W takim razie jestem pod wrażeniem, bo u mnie w klasie były zwykle 1 lub 2 osoby piszące lewą ręką i to licząc ze mną Laughing Laughing Do dzisiaj wiele moich znajomych, a także nowe osoby, które poznaję wyrażają lekkie zdumienie, zaciekawienie i zarazem niedowierzanie dotyczące mojej leworęczności Laughing

Micca napisał:
I... nawet nie wiesz, jak bardzo chciałabym zobaczyć fragment takiego scenariusza!!! Very Happy Very Happy Very Happy [/b] Być może to pospieszne pismo wyglądałoby jeszcze inaczej Rolling Eyes Niemniej, uważam, że, gdy pisał powoli było ono wyjątkowo czytelne i wręcz podobne do pisma dziewczyny Very Happy Mam odczucie, że mężczyzna rzadziej wysila się na ozdobniki Rolling Eyes U Mike'a to chyba było coś naturalnego i przychodziło automatycznie <3 Porównaj sobie "M" i "N" Rolling Eyes Rolling Eyes

Tak, niewątpliwie było bardzo delikatne, piękne i dość subtelne jak na mężczyznę, ale to jest po prostu wspaniałe i niewyobrażalnie cudowne i, jak mi się wydaje, łączy się z jego charakterem i usposobieniem <3 Very Happy Ozdobniki w jego wykonaniu są idealne, ale w żadnym wypadku nie wydają się stosowane w nadmiarze ani z wymuszeniem Very Happy Masz rację, w przypadku Mike'a one musiały przychodzić po prostu naturalnie Very Happy To jest dla mnie coś niezwykle uroczego i godnego podziwu. A "M" w jego wykonaniu jest zachwycające <3 Very Happy


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Micca
Administrator


Dołączył: 02 Kwi 2015
Posty: 1836
Przeczytał: 12 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Stettin, West Pomerania

Bella napisał:
Grafologia bardzo mnie interesuje, ale niestety też nigdy nie miałam okazji studiować jej głębiej i poszerzać mojej wiedzy w tym zakresie, więc w zasadzie opiera się ona głównie na tym, co wyczytałam w internecie i książkach Laughing Ale to bardzo ciekawa i intrygująca dziedzina łączące się z psychologią i podświadomością człowieka, więc niezwykle mnie to pasjonuje Very Happy


Psychologia Shocked Bella... ja studiuję terapię zajęciową, mam psychologię i jest ona moim ulubionym przedmiotem Rolling Eyes Laughing

Bella napisał:
Bezwzględnie się zgadzam! Very Happy Zarówno ze wszystkimi punktami opisującymi sposoby, w jakich piękne jest zjawisko jego pisania i tym, że jego pismo odzwierciedla jego charakter! Very Happy A momenty gdy autentycznie kilka razy pisał lewą łapką w odcinkach "Bonanzy" i nie tylko, traktuję jako unikatowe i niezwykle cenne Very Happy Nie potrafię tego wyjaśnić, ale cieplej mi się robi na sercu, kiedy patrzę na takie scenki i ośmielam się zapytać: czemu nie było ich więcej?! Sad


W "Domku.." jest ich masa <3 Czasem nawet powtarza się ona kilka razy w tym samym odcinku Very Happy Wiele z tych odcinków Mike napisał tą sama łapką i... myślę, że może on robił to specjalnie <3 Nie wiem, uważał, że to poważnie wygląda? Very Happy W "Autostradzie..." jest tych scen trochę mniej, ale przeważająca większość w odcinkach napisanych przez Mike'a Very Happy

Bella napisał:
Mam tylko nadzieję, że nie dokuczali mu z tego powodu w szkole, co w dawniejszych czasach dość często się zdarzało Sad Już i tak w młodości musiał przejść przez wiele cierpień, więc naprawdę mam szczerą nadzieję, że fakt bycia leworęcznym jeszcze mu ich nie dokładał.... To byłoby bardzo smutne. Sad
Faktycznie, leworęcznych osób nie jest zbyt wiele, w końcu stanowią chyba tylko około 15 % procent ludności Smile Teraz już tak nie jest, ale dawniej leworęczność często była traktowana w sposób negatywny, szczególnie w szkołach i uważana za dziwactwo i odstępstwo od normy, z którym trzeba walczyć. Osoby leworęczne w wieku dziecięcym nierzadko były przymuszane siłą do używania prawej ręki, co moim zdaniem jest absolutnie okropnym zjawiskiem, ale spotykałam się z takimi przypadkami. Rolling Eyes To naprawdę straszne i niesprawiedliwe, bo wiele znanych i wybitnych postaci takich jak Leonardo da Vinci czy Albert Einstein były osobami leworęcznymi i odmienna aktywność półkul mózgowych nie jest czymś, co można "naprawić" albo zmienić.


Nie można, dzięki Bogu - strasznie bym nie chciała Very Happy Ale... wiesz, muszę cię zaskoczyć/zasmucić... w USA do lat 70 XX wieku istniał obowiązek rejestracji leworęcznych Rolling Eyes Nikt nie wiedział po co to jest, ale... Bella, w latach 70 to "Domek..." powstawał Crying or Very sad Ile lat miał Mike wiesz Rolling Eyes

Bella napisał:
Naprawdę? Surprised W takim razie jestem pod wrażeniem, bo u mnie w klasie były zwykle 1 lub 2 osoby piszące lewą ręką i to licząc ze mną Laughing Laughing Do dzisiaj wiele moich znajomych, a także nowe osoby, które poznaję wyrażają lekkie zdumienie, zaciekawienie i zarazem niedowierzanie dotyczące mojej leworęczności Laughing


Serio Shocked U mnie nigdy nic takiego nie miało miejsca, nikt się też nie dziwił Rolling Eyes Nie pamiętam ani jednego związanego z tym zdarzenia... no, może parę związanych z moją szpitalną przyjaciółką (też leworęczna)... chciała, żebym przeniosła się z łóżkiem obok niej i tak wylądowałyśmy obok siebie a za mną jeszcze jedna leworęczna dziewczyna... wtedy sobie z tego zażartowała Laughing Potem, dowiedziałam się od kumpeli, która nas uczyła j. migowego, że ten język nie faworyzuje leworęcznych i przyjęłam to do wiadomości, ale mojej przyjaciółce myliły się ręce Rolling Eyes To chyba nie jest odosobniony przypadek, bo teraz, kiedy się migowego uczę prawie wszystkim moim koleżankom, nawet praworęcznym się to miesza Laughing Acha, była jeszcze jedna idiotyczna sytuacja... moja przyjaciółka robiła mi makijaż, ale nie zdążyła mi nawet umalować jednego oka, kiedy jedna z naszych koleżanek poderwała się i zabrała jej mascarę z okrzykiem "nie mogę na to patrzeć" Laughing Moja Babcia często to mówi, kiedy robię coś precyzyjnego, czym można sobie zrobić krzywdę... rozumiesz? Rolling Eyes

Bella napisał:
Tak, niewątpliwie było bardzo delikatne, piękne i dość subtelne jak na mężczyznę, ale to jest po prostu wspaniałe i niewyobrażalnie cudowne i, jak mi się wydaje, łączy się z jego charakterem i usposobieniem <3 Very Happy Ozdobniki w jego wykonaniu są idealne, ale w żadnym wypadku nie wydają się stosowane w nadmiarze ani z wymuszeniem Very Happy Masz rację, w przypadku Mike'a one musiały przychodzić po prostu naturalnie Very Happy To jest dla mnie coś niezwykle uroczego i godnego podziwu. A "M" w jego wykonaniu jest zachwycające <3 Very Happy


Próbowałaś je kiedyś podrobić Rolling Eyes Mi to zajmuje pół godziny a i tak nie wychodzi takie samo... Mike pewnie robił to w sekundę... Very Happy Very Happy Rany, jak ja bym chciała zobaczyć ten moment!!!!! <3 <3 Te ozdobne literki są idealne <3 Very Happy


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Bella
Moderator


Dołączył: 02 Kwi 2015
Posty: 267
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Micca napisał:
Psychologia Shocked Bella... ja studiuję terapię zajęciową, mam psychologię i jest ona moim ulubionym przedmiotem Rolling Eyes Laughing

Nie dziwię się Laughing Very Happy Psychologia jest niezwykle ciekawa Very Happy

Micca napisał:
W "Domku.." jest ich masa <3 Czasem nawet powtarza się ona kilka razy w tym samym odcinku Very Happy Wiele z tych odcinków Mike napisał tą sama łapką i... myślę, że może on robił to specjalnie <3 Nie wiem, uważał, że to poważnie wygląda? Very Happy W "Autostradzie..." jest tych scen trochę mniej, ale przeważająca większość w odcinkach napisanych przez Mike'a Very Happy

Tak, niestety w "Bonanzie" tych bezcennych momentów było jak na lekarstwo, ale w "Domku..." bez wątpienia się to zauważalnie zmieniło, z czego bardzo się cieszę Very Happy I jeszcze bardziej niezwykłym, rozczulającym aspektem jest to, że to właśnie głównie Mike był odpowiedzialny za zwiększenie ich ilości Smile To jest przesłodkie, kiedy myśli się o tym w ten sposób jak to napisałaś; to tak jakby on sam chciał nagrywać scenki, w których pisze coś swoją lewą łapką uważając, że to ważny i istotny element fabuły Very Happy Albo po prostu, być może nie zwracał na to zbytniej uwagi i pisząc scenariusz stwierdzał najzwyczajniej, że potrzebna jest scena, w której Charles coś notuje nie zdając sobie sobie sprawy, że z czasem nagromadziła się ich całkiem spora ilość? Laughing
Dla mnie momenty tego typu w odcinkach zarówno "Domku..." jak i "Bonanzy" i "Autostrady..." są słodkie, urocze, zachwycające i w pewnym stopniu czuję z nim wtedy pewien rodzaj niezwykłego podobieństwa, ale on pewnie patrzył na nie zupełnie inaczej Smile

Micca napisał:
Nie można, dzięki Bogu - strasznie bym nie chciała Very Happy Ale... wiesz, muszę cię zaskoczyć/zasmucić... w USA do lat 70 XX wieku istniał obowiązek rejestracji leworęcznych Rolling Eyes Nikt nie wiedział po co to jest, ale... Bella, w latach 70 to "Domek..." powstawał Crying or Very sad Ile lat miał Mike wiesz Rolling Eyes

Też za nic w świecie nie chciałabym tego zmieniać Smile
Tak, słyszałam o tej rejestracji, to naprawdę bezsensowne, bezcelowe i podpada pod prześladowanie, szykanowanie i oddzielanie osób leworęcznych od pozostałej części społeczeństwa. Sad Jak sobie o tym pomyślę wywołuje to u mnie mieszankę irytacji, oburzenia i smutku.

Micca napisał:
Serio Shocked U mnie nigdy nic takiego nie miało miejsca, nikt się też nie dziwił Rolling Eyes Nie pamiętam ani jednego związanego z tym zdarzenia... no, może parę związanych z moją szpitalną przyjaciółką (też leworęczna)... chciała, żebym przeniosła się z łóżkiem obok niej i tak wylądowałyśmy obok siebie a za mną jeszcze jedna leworęczna dziewczyna... wtedy sobie z tego zażartowała Laughing Potem, dowiedziałam się od kumpeli, która nas uczyła j. migowego, że ten język nie faworyzuje leworęcznych i przyjęłam to do wiadomości, ale mojej przyjaciółce myliły się ręce Rolling Eyes To chyba nie jest odosobniony przypadek, bo teraz, kiedy się migowego uczę prawie wszystkim moim koleżankom, nawet praworęcznym się to miesza Laughing Acha, była jeszcze jedna idiotyczna sytuacja... moja przyjaciółka robiła mi makijaż, ale nie zdążyła mi nawet umalować jednego oka, kiedy jedna z naszych koleżanek poderwała się i zabrała jej mascarę z okrzykiem "nie mogę na to patrzeć" Laughing Moja Babcia często to mówi, kiedy robię coś precyzyjnego, czym można sobie zrobić krzywdę... rozumiesz? Rolling Eyes

Faktycznie zabawne i pamiętne sytuacje Laughing
Moja rodzina do dziś demonstruje szeroko zakrojone zdumienie i skrajny brak zrozumienia, kiedy wszystkie proste, zwykłe czynności wykonuję "na odwrót" Laughing Laughing

Micca napisał:
Próbowałaś je kiedyś podrobić Rolling Eyes Mi to zajmuje pół godziny a i tak nie wychodzi takie samo... Mike pewnie robił to w sekundę... Very Happy Very Happy Rany, jak ja bym chciała zobaczyć ten moment!!!!! <3 <3 Te ozdobne literki są idealne <3 Very Happy

Próbowałam! Very Happy Doszłam nawet do pewnej wprawy, choć oczywiście nie wychodziło mi to jak idealnie i naturalnie jak Mike'owi Laughing Te ozdobne wielkie literki naprawdę są idealne i unikatowe Very Happy Nigdy u nikogo nie widziałam podobnych Smile Mają w sobie coś z charakteru i osoby Mike'a, w związku z tym są tylko i wyłącznie jego i w tym zawiera się ich oryginalność i piękno Very Happy


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Bella dnia Nie 20:59, 10 Lip 2016, w całości zmieniany 1 raz
Zobacz profil autora
Micca
Administrator


Dołączył: 02 Kwi 2015
Posty: 1836
Przeczytał: 12 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Stettin, West Pomerania

Bella napisał:
Nie dziwię się Laughing Very Happy Psychologia jest niezwykle ciekawa Very Happy


Ja tam trafiłam trochę impulsywnie Rolling Eyes Kilka dni po przeczytaniu o tym, że Mike cierpiał na depresję, trafiłam na ofertę tej szkoły i, kiedy poczytałam o tym zawodzie (mam bardzo przykre doświadczenia związane z terapeutami zajęciowymi), uznałam, że to doskonały sposób, by pomóc osobom w sytuacji, w jakiej był Mike, uporać się z ich problemami, zapomnieć o nich na chwilę i przepracować je w sposób, który najbardziej sprawia przyjemność Smile Zapisałam się... i zakochałam w psychologii po pierwszej lekcji a potem w psychiatrii, kiedy też się pojawiła Very Happy Jestem absolutnie pewna, że będę chciała pójść w tym kierunku, ale na psychologię, bo żeby zostać psychiatrą trzeba skończyć medycynę a ja mdleję na widok krwi Laughing Rolling Eyes I, myślę też, że jest to w zasadzie bardziej kompleksowa pomoc, bo lekarz tylko wypisuje receptę a psycholog to osoba, która naprawdę pomaga komuś w kłopotach Smile Mike mnie przekonał, że moim życiowym celem jest pomagać innym, więc ta idea bardzo mi się podoba Very Happy

Bella napisał:
Tak, niestety w "Bonanzie" tych bezcennych momentów było jak na lekarstwo, ale w "Domku..." bez wątpienia się to zauważalnie zmieniło, z czego bardzo się cieszę Very Happy I jeszcze bardziej niezwykłym, rozczulającym aspektem jest to, że to właśnie głównie Mike był odpowiedzialny za zwiększenie ich ilości Smile To jest przesłodkie, kiedy myśli się o tym w ten sposób jak to napisałaś; to tak jakby on sam chciał nagrywać scenki, w których pisze coś swoją lewą łapką uważając, że to ważny i istotny element fabuły Very Happy Albo po prostu, być może nie zwracał na to zbytniej uwagi i pisząc scenariusz stwierdzał najzwyczajniej, że potrzebna jest scena, w której Charles coś notuje nie zdając sobie sobie sprawy, że z czasem nagromadziła się ich całkiem spora ilość? Laughing
Dla mnie momenty tego typu w odcinkach zarówno "Domku..." jak i "Bonanzy" i "Autostrady..." są słodkie, urocze, zachwycające i w pewnym stopniu czuję z nim wtedy pewien rodzaj niezwykłego podobieństwa, ale on pewnie patrzył na nie zupełnie inaczej Smile


Nie dowiemy się jak na to patrzył, bo on chyba nawet nigdy o tym nie wspomniał Rolling Eyes Ale ja czuję to tak samo Very Happy Z tym, że kiedy oglądałam "Autostradę..." w ubiegłym roku, za każdym razem myślałam sobie "O! Mike napisał ten odcinek!!! To znaczy, że pewnie będzie pisanie... w tej kwestii można na niego liczyć" Rolling Eyes Osobiście, bardzo bym chciała, żeby nie przywiązywał do tego dużej uwagi... ja sama przywiązuję dość dużą i wielokrotnie osobiście do siebie powiedziałam "pilnuj się!", szczególnie, jeśli chciałam pomachać komuś na pożegnanie Laughing Nie mam pojęcia dlaczego Rolling Eyes Myślę, że to wiąże się ze "zwiększoną świadomością samej siebie", która moim zdaniem ma powiązanie z tym, jak bardzo krytycznie podchodzi się do samej siebie... Jeżeli wiedziałybyśmy, że Mike tą zwiększoną samoświadomością nie dysponował, byłoby jasne, że jest to przypadkowe, albo zamierzone z innego powodu Very Happy Ale... jest jedna taka scena... "Domek...", odcinek "The Richest Mam In Walnut Grove", dokładnie 17:44... masz nagrany? Rolling Eyes Zobacz, bo warto Very Happy Może to rzuci jakieś światło na sprawę, bo przy takim kącie filmowania, raczej ciężko o tym nie pomyśleć Rolling Eyes

Bella napisał:
Też za nic w świecie nie chciałabym tego zmieniać Smile
Tak, słyszałam o tej rejestracji, to naprawdę bezsensowne, bezcelowe i podpada pod prześladowanie, szykanowanie i oddzielanie osób leworęcznych od pozostałej części społeczeństwa. Sad Jak sobie o tym pomyślę wywołuje to u mnie mieszankę irytacji, oburzenia i smutku.


We mnie też, ale takich rzeczy było kiedyś więcej Rolling Eyes Ludzie nie orientowali się, że nie zawsze jeśli jest coś inaczej z drugą osobą, nie jest to nieprawidłowość Rolling Eyes I... najgorsze jest to, że autentycznie kojarzę fakty, bo zostało to zniesione w latach 70, kiedy Mike miał około 40 lat... i naprawdę poważnie się zastanawiam, czy nie było przypadkiem tak, że to właśnie dzięki temu nie spotykał się z trudnościami z tym związanymi...? Bo, jeszcze 20 lat później, na siłę uczono dzieci posługiwania się prawą ręką a Mike w 1959 roku miał pas do rewolweru dostosowany do swoich potrzeb i najwidoczniej uczono go też odtwarzać sceny walki zgodnie z tymi potrzebami (o ile jeszcze tego nie zauważyłaś, mówię teraz, że rzeczywiście, jego styl wali zwykle jest lustrzanym odbiciem tego, którym posługują się pozostali)... może... gdyby nie to prawo, spotykałby się z mniejszym zrozumieniem... Rolling Eyes

Bella napisał:
Faktycznie zabawne i pamiętne sytuacje Laughing
Moja rodzina do dziś demonstruje szeroko zakrojone zdumienie i skrajny brak zrozumienia, kiedy wszystkie proste, zwykłe czynności wykonuję "na odwrót" Laughing Laughing


U mnie, przede wszystkim Babcia Laughing Mama ponoć, kiedy byłam maluchem nie była pewna skąd to się u mnie wzięło (i ona i jej ex praworęczni Rolling Eyes ), ale nie chciała nic robić, bo sama ma pewien problem, który w dzieciństwie próbowano z niej "wykorzenić" i chciała uniknąć traumy u córeczki Laughing Moja Ciotka (siostra Dziadka) jest nauczycielką i ponoć robiła mi test na lateralizację, jak miałam dwa latka... od niej wyszło coś takiego, że jeśli osoba jest też lewooczna, nie powinno się nic robić, ale jeśli będzie prawooczna i leworęczna, należy nauczyć ją używać prawej ręki, bo nie jest to naturalne Rolling Eyes I wlaśnie w ten sposób, rozczula mnie całkowicie, Mike patrzący przez lunetę na przykład Laughing Wink

Bella napisał:
Próbowałam! Very Happy Doszłam nawet do pewnej wprawy, choć oczywiście nie wychodziło mi to jak idealnie i naturalnie jak Mike'owi Laughing Te ozdobne wielkie literki naprawdę są idealne i unikatowe Very Happy Nigdy u nikogo nie widziałam podobnych Smile Mają w sobie coś z charakteru i osoby Mike'a, w związku z tym są tylko i wyłącznie jego i w tym zawiera się ich oryginalność i piękno Very Happy


Ja już całkiem dobrze "podrabiam", takie "L", jakie pisał Mike Very Happy Myślę, że tak pięknych literek nigdy nie będę w stanie pisać, ale... raaaany, ile ja się namęczyłam, żeby wymyślić swój podpis Laughing Zajęło mi to pół roku Rolling Eyes Generalnie, uwielbiam po prostu takie "artystyczne" pismo i strasznie chciałabym używać podobnego na codzień, ale, jeśli się bardzo nie staram, niestety mój charakter pisma pozostawia wiele do życzenia Rolling Eyes Mike miał tak doskonałe pismo, że w zasadzie nawet, jeśli bardzo się spieszył, musiało ono być piękne <3 Very Happy Very Happy


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Bella
Moderator


Dołączył: 02 Kwi 2015
Posty: 267
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Micca napisał:
Ja tam trafiłam trochę impulsywnie Rolling Eyes Kilka dni po przeczytaniu o tym, że Mike cierpiał na depresję, trafiłam na ofertę tej szkoły i, kiedy poczytałam o tym zawodzie (mam bardzo przykre doświadczenia związane z terapeutami zajęciowymi), uznałam, że to doskonały sposób, by pomóc osobom w sytuacji, w jakiej był Mike, uporać się z ich problemami, zapomnieć o nich na chwilę i przepracować je w sposób, który najbardziej sprawia przyjemność Smile Zapisałam się... i zakochałam w psychologii po pierwszej lekcji a potem w psychiatrii, kiedy też się pojawiła Very Happy Jestem absolutnie pewna, że będę chciała pójść w tym kierunku, ale na psychologię, bo żeby zostać psychiatrą trzeba skończyć medycynę a ja mdleję na widok krwi Laughing Rolling Eyes I, myślę też, że jest to w zasadzie bardziej kompleksowa pomoc, bo lekarz tylko wypisuje receptę a psycholog to osoba, która naprawdę pomaga komuś w kłopotach Smile Mike mnie przekonał, że moim życiowym celem jest pomagać innym, więc ta idea bardzo mi się podoba Very Happy

W takim razie bardzo się cieszę i życzę ci dużo powodzenia, szczęścia, pokonania wszelkich trudności na drodze, którą sobie obrałaś oraz osiągnięcia wszystkich stawianych sobie celów Wink No i oczywiście satysfakcji z pracy i abyś robiła to, co kochasz Very Happy To bardzo ważne Wink

Micca napisał:
Nie dowiemy się jak na to patrzył, bo on chyba nawet nigdy o tym nie wspomniał Rolling Eyes Ale ja czuję to tak samo Very Happy Z tym, że kiedy oglądałam "Autostradę..." w ubiegłym roku, za każdym razem myślałam sobie "O! Mike napisał ten odcinek!!! To znaczy, że pewnie będzie pisanie... w tej kwestii można na niego liczyć" Rolling Eyes Osobiście, bardzo bym chciała, żeby nie przywiązywał do tego dużej uwagi... ja sama przywiązuję dość dużą i wielokrotnie osobiście do siebie powiedziałam "pilnuj się!", szczególnie, jeśli chciałam pomachać komuś na pożegnanie Laughing Nie mam pojęcia dlaczego Rolling Eyes Myślę, że to wiąże się ze "zwiększoną świadomością samej siebie", która moim zdaniem ma powiązanie z tym, jak bardzo krytycznie podchodzi się do samej siebie... Jeżeli wiedziałybyśmy, że Mike tą zwiększoną samoświadomością nie dysponował, byłoby jasne, że jest to przypadkowe, albo zamierzone z innego powodu Very Happy Ale... jest jedna taka scena... "Domek...", odcinek "The Richest Mam In Walnut Grove", dokładnie 17:44... masz nagrany? Rolling Eyes Zobacz, bo warto Very Happy Może to rzuci jakieś światło na sprawę, bo przy takim kącie filmowania, raczej ciężko o tym nie pomyśleć Rolling Eyes

Hahah, bardzo łatwo wyczuć, czy Mike był autorem danego odcinka biorąc pod uwagę te wszystkie charakterystyczne dla niego aspekty, cechy, elementy humorystyczne i ogólny charakter odcinka Very Happy Pamiętam, że nie raz oglądając odcinek i nie mając pojęcia, że napisał go Mike intuicyjnie wyczuwałam w nim jakąś jego cząstkę i kiedy następnie sprawdzałam listę scenarzystów i reżyserów - okazywało się, że miałam rację! Very Happy Niesamowite Smile
Ja raczej nie przywiązuję tak dużej wagi do swojej leworęczności i nigdy nie staram się "pilnować" Laughing Muszę przyznać, że bardzo często o tym fakcie zapominam, ale jednocześnie kiedy znajomi i rodzina odświeżają mi pamięć, muszę przyznać że mnie to bawi i wcale nie czuję się wtedy źle czy dziwacznie Smile Muszę przyznać, że chyba lubię być osobą leworęczną i mimo wszystko czerpię niewytłumaczalną satysfakcję z tej odmienności i inności Very Happy A może to w pewnym stopniu też wina Mike'a.... Rolling Eyes Laughing Laughing
Nie mam pojęcia, czy Mike dysponował tą wyczuloną samoświadomością na wspomnianym punkcie, czy jego działania były zmotywowane czymś innym... Rolling Eyes Niestety nie mam nagranego tego odcinka i czuję się z tym okropnie Sad Crying or Very sad

Micca napisał:
We mnie też, ale takich rzeczy było kiedyś więcej Rolling Eyes Ludzie nie orientowali się, że nie zawsze jeśli jest coś inaczej z drugą osobą, nie jest to nieprawidłowość Rolling Eyes I... najgorsze jest to, że autentycznie kojarzę fakty, bo zostało to zniesione w latach 70, kiedy Mike miał około 40 lat... i naprawdę poważnie się zastanawiam, czy nie było przypadkiem tak, że to właśnie dzięki temu nie spotykał się z trudnościami z tym związanymi...? Bo, jeszcze 20 lat później, na siłę uczono dzieci posługiwania się prawą ręką a Mike w 1959 roku miał pas do rewolweru dostosowany do swoich potrzeb i najwidoczniej uczono go też odtwarzać sceny walki zgodnie z tymi potrzebami (o ile jeszcze tego nie zauważyłaś, mówię teraz, że rzeczywiście, jego styl wali zwykle jest lustrzanym odbiciem tego, którym posługują się pozostali)... może... gdyby nie to prawo, spotykałby się z mniejszym zrozumieniem... Rolling Eyes

Hmm, to faktycznie możliwe.... Całkiem sensowny tok myślenia. Jeśli to rzeczywiście przyczyniło się znacznego zmniejszenia jego trudności i kłopotów związanych z leworęcznością i pomogło spotkać się z większym zrozumieniem i życzliwością ze strony innych, to zupełnie zmienia postać rzeczy. Rolling Eyes
Wiesz, że tak naprawdę nigdy nie myślałam, że podczas walki Mike musiał wykonywać wszystkie ruchy w odwrotny sposób niż osoby praworęczne i czuję się teraz w związku z tym bardzo głupio Laughing Wielkie dzięki za wyciągnięcie z mroku niewiedzy Very Happy Wink Myślę, że to po prostu dlatego, że jakoś nigdy głębiej nie zastanawiałam się nad tym, jak filmowane są różnego rodzaju bójki i walki Rolling Eyes

Micca napisał:
U mnie, przede wszystkim Babcia Laughing Mama ponoć, kiedy byłam maluchem nie była pewna skąd to się u mnie wzięło (i ona i jej ex praworęczni Rolling Eyes ), ale nie chciała nic robić, bo sama ma pewien problem, który w dzieciństwie próbowano z niej "wykorzenić" i chciała uniknąć traumy u córeczki Laughing Moja Ciotka (siostra Dziadka) jest nauczycielką i ponoć robiła mi test na lateralizację, jak miałam dwa latka... od niej wyszło coś takiego, że jeśli osoba jest też lewooczna, nie powinno się nic robić, ale jeśli będzie prawooczna i leworęczna, należy nauczyć ją używać prawej ręki, bo nie jest to naturalne Rolling Eyes I wlaśnie w ten sposób, rozczula mnie całkowicie, Mike patrzący przez lunetę na przykład Laughing Wink

A którym okiem patrzyłby przez tę lunetę? Laughing Laughing Laughing

Micca napisał:
Ja już całkiem dobrze "podrabiam", takie "L", jakie pisał Mike Very Happy Myślę, że tak pięknych literek nigdy nie będę w stanie pisać, ale... raaaany, ile ja się namęczyłam, żeby wymyślić swój podpis Laughing Zajęło mi to pół roku Rolling Eyes Generalnie, uwielbiam po prostu takie "artystyczne" pismo i strasznie chciałabym używać podobnego na codzień, ale, jeśli się bardzo nie staram, niestety mój charakter pisma pozostawia wiele do życzenia Rolling Eyes Mike miał tak doskonałe pismo, że w zasadzie nawet, jeśli bardzo się spieszył, musiało ono być piękne <3 Very Happy Very Happy

Ja z mniejszym lub większym skutkiem potrafię "podrobić" różne, a nawet dość odmienne charaktery pisma i je zmieniać, ale tylko jeśli uważnie się pilnuję i piszę w tempie średnio-powolnym Laughing W przeciwnym wypadku, jeżeli przestaje mi zależeć i o tym nie myślę, sprawa wygląda zupełnie inaczej i też często ciężko się po mnie rozczytać Laughing A pismo Mike'a było naturalnie piękne zawsze, niezależnie od okoliczności <3 Możemy to dodać jako kolejną niezwykłą "właściwość jego osoby" Laughing Laughing


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Bella dnia Nie 22:52, 10 Lip 2016, w całości zmieniany 1 raz
Zobacz profil autora
Micca
Administrator


Dołączył: 02 Kwi 2015
Posty: 1836
Przeczytał: 12 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Stettin, West Pomerania

Bella napisał:
W takim razie bardzo się cieszę i życzę ci dużo powodzenia, szczęścia, pokonania wszelkich trudności na drodze, którą sobie obrałaś oraz osiągnięcia wszystkich stawianych sobie celów Wink No i oczywiście satysfakcji z pracy i abyś robiła to, co kochasz Very Happy To bardzo ważne Wink


Wiem Very Happy Ja już trochę pracowałam (żeby mieć uprawnienia do wykonywania zawodu, trzeba przepracować bardzo dużo godzin podczas nauki) i jestem przekonana, że wprost kocham ten rodzaj pracy Very Happy Nigdy nie czułam takiej satysfakcji z niczego i takich chęci, żeby działać, nawet, jeśli w domu nie mogłam się skupić nawet na czytaniu książki Rolling Eyes Poznałam wspaniałych ludzi "z tych" wyjątkowych, nauczyłam się masy rzeczy i wiem, że moja chęć niesienia im pomocy może bardzo pomóc mnie samej uporać się z tym, czego jeszcze nie rozwiązałam Very Happy Uwielbiam Klub, uwielbiam Babcie i uwielbiam wszystko, co razem zrobiłyśmy <3 Very Happy

Bella napisał:
Hahah, bardzo łatwo wyczuć, czy Mike był autorem danego odcinka biorąc pod uwagę te wszystkie charakterystyczne dla niego aspekty, cechy, elementy humorystyczne i ogólny charakter odcinka Very Happy Pamiętam, że nie raz oglądając odcinek i nie mając pojęcia, że napisał go Mike intuicyjnie wyczuwałam w nim jakąś jego cząstkę i kiedy następnie sprawdzałam listę scenarzystów i reżyserów - okazywało się, że miałam rację! Very Happy Niesamowite Smile


Mi też się to parę razy zdarzyło Rolling Eyes W związku z tym, jestem skłonna twierdzić, że jego odcinki mają coś bardzo charakterystycznego w sobie, co był w stanie nadać im tylko Mike... na przykład, żarty pojawiające się w jego odcinkach są bardzo podobne do specyficznego poczucia humoru Mike'a, które tak naprawdę najbardziej rozumiem ze wszystkich typów poczucia humoru Rolling Eyes Poza tym, jest tam wiele elementów podebranych z jego osobistego życia - dialogi, historie, doświadczenia (z jednego z tych odcinków, dowiadujemy się, jak miał na imię i jakiej był rasy, piesek Eugene'a, którego widzimy na jednej z dziecięcych fotek), poza tym, w jego odcinkach prawie zawsze coś się pali (wiesz może, czy on nie przeżył jakiegoś pożaru w dzieciństwie, bo wydaje mi się to dziwne...? Rolling Eyes ) Mogłabym wymieniać jeszcze dłużej Very Happy Wink

Bella napisał:
Ja raczej nie przywiązuję tak dużej wagi do swojej leworęczności i nigdy nie staram się "pilnować" Laughing Muszę przyznać, że bardzo często o tym fakcie zapominam, ale jednocześnie kiedy znajomi i rodzina odświeżają mi pamięć, muszę przyznać że mnie to bawi i wcale nie czuję się wtedy źle czy dziwacznie Smile Muszę przyznać, że chyba lubię być osobą leworęczną i mimo wszystko czerpię niewytłumaczalną satysfakcję z tej odmienności i inności Very Happy A może to w pewnym stopniu też wina Mike'a.... Rolling Eyes Laughing Laughing
Nie mam pojęcia, czy Mike dysponował tą wyczuloną samoświadomością na wspomnianym punkcie, czy jego działania były zmotywowane czymś innym... Rolling Eyes Niestety nie mam nagranego tego odcinka i czuję się z tym okropnie Sad Crying or Very sad


Ano tak to wyglądało:



Ciężko o tym nie pomyśleć przy takim kącie filmowania, prawda Laughing
A... o mojej satysfakcji mogłabym pisać książki Rolling Eyes I tak w moich tworach przedksiążkowych zazwyczaj jest przynajmniej jedna osoba leworęczna i zostaje to jasno powiedziane Rolling Eyes Bardzo bawi mnie ten temat, zwłaszcza naiwne myślenie niektórych ludzi: "Zdecyduj się jak chcesz trzymać te sztućce!" "No właśnie nie mogę się zdecydować, Mamo" "Jakim cudem nie możesz? To jest chyba oczywiste, że praworęczny trzyma nóż w prawej a leworęczny w lewej" "no właśnie to nie jest takie oczywiste..." "nigdy tego nie zrozumiem....." i koniec rozmowy Very Happy (Swoją drogą, Mike posługiwał się sztućcami na odwrót... nie potrafię tego zrozumieć Rolling Eyes ) A... z tym pilnowaniem się, też już w zasadzie mi przechodzi... to tak naprawdę był efekt fantazji wieku dorastania a Mike mi to konsekwentnie wybija z głowy Laughing W przeważającej większości przypadków, biedak wygląda, jakby był zupełnie pozbawiony samoświadomości, czasem... jest trochę inaczej Rolling Eyes Strasznie chciałabym, żeby nie zwracała na to najmniejszej uwagi - mogłabym się cieszyć jedną z jego najsłodszych zalet, nie martwiąc się, że był to dla niego problem Very Happy

Bella napisał:
Hmm, to faktycznie możliwe.... Całkiem sensowny tok myślenia. Jeśli to rzeczywiście przyczyniło się znacznego zmniejszenia jego trudności i kłopotów związanych z leworęcznością i pomogło spotkać się z większym zrozumieniem i życzliwością ze strony innych, to zupełnie zmienia postać rzeczy. Rolling Eyes
Wiesz, że tak naprawdę nigdy nie myślałam, że podczas walki Mike musiał wykonywać wszystkie ruchy w odwrotny sposób niż osoby praworęczne i czuję się teraz w związku z tym bardzo głupio Laughing Wielkie dzięki za wyciągnięcie z mroku niewiedzy Very Happy Wink Myślę, że to po prostu dlatego, że jakoś nigdy głębiej nie zastanawiałam się nad tym, jak filmowane są różnego rodzaju bójki i walki Rolling Eyes


Ależ oczywiście, że tak jest! Very Happy Mnie od dziecka ekscytują wszelkie walki, dlatego bardzo uważnie je obserwuję i muszę szczerze przyznać, że mam już spore pojęcie o stylu walki Mike'a Smile W ww. odcinku "Domku..." jest scena walki z udziałem Laury i... kiedy ja zobaczyłam po raz pierwszy, natychmiast rozpoznałam charakterystyczny styl walki Mike'a Very Happy Po pół roku, okazało się, że to właśnie Mike nauczył Melissę walczyć na potrzeby tej sceny Rolling Eyes Naprawdę warto bliżej się temu przyjrzeć, bo... wiesz, że pierwszy cios, jaki Mike wyprowadza, niemal zawsze zadaje lewą łapką? Very Happy Dla mnie, to jest naprawdę urocze <3
A... co do tego prawa... nie wyrokuję, ale rzeczywiście taka adnotacja mogła uchronić Maleństwo przed szykanami... chociaż pewności nie mam, gdzie ona się znajdowała... czy tylko w papierach w jakimś urzędzie, czy może mial coś wpisane w dowodzie osobistym (zaczynam się denerwować......), bo jeśli to było coś oficjalnego, co mogli wiedzieć wszyscy, wtedy rzeczywiście, nikt nie powinien go niepokoić w związku z tym Smile

Bella napisał:
A którym okiem patrzyłby przez tę lunetę? Laughing Laughing Laughing


Tym samym, którym patrzył w kamerę Wink :



Męski i słodki <3 Very Happy

Bella napisał:
Ja z mniejszym lub większym skutkiem potrafię "podrobić" różne, a nawet dość odmienne charaktery pisma i je zmieniać, ale tylko jeśli uważnie się pilnuję i piszę w tempie średnio-powolnym Laughing W przeciwnym wypadku, jeżeli przestaje mi zależeć i o tym nie myślę, sprawa wygląda zupełnie inaczej i też często ciężko się po mnie rozczytać Laughing A pismo Mike'a było naturalnie piękne zawsze, niezależnie od okoliczności <3 Możemy to dodać jako kolejną niezwykłą "właściwość jego osoby" Laughing Laughing


O tak Laughing Ja w sumie też potrafię się posługiwać kilkoma charakterami pisma... kiedyś to robiłam, kiedy potrzebne było mi to do sporządzania rysunków (podpisywałam je różnymi charakterami pisma w zależności od tego, jaką postać rysowałam)... Teraz nie rysuję od ładnych trzech lat, więc trochę już mi się zapomniało w jaki sposób podrabiałam te charaktery pisma Rolling Eyes Ale, stworzyłam coś takiego, jak "pismo artystyczne", którego elementy zaczerpnęłam z wielu charakterów pisma, kiedyś przeze mnie zauważonych i nadal udoskonalam... ale, niewiele mam okazji, żeby go użyć i zajmuje to zwykle dwa razy więcej czasu, niż przy użyciu "typowego" pisma Smile Przy tym typowym, to Mama zawsze prosi mnie o przeczytanie...Rolling Eyes ale ja nie mam z tym problemów Laughing
Mike nie musiał się tym przejmować, oczywiście - jego pismo było "artystyczne" zawsze, nawet, kiedy się spieszył... ach, ciężko w to uwierzyć, takie to jest piękne <3 Very Happy Very Happy


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Bella
Moderator


Dołączył: 02 Kwi 2015
Posty: 267
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Micca napisał:
Wiem Very Happy Ja już trochę pracowałam (żeby mieć uprawnienia do wykonywania zawodu, trzeba przepracować bardzo dużo godzin podczas nauki) i jestem przekonana, że wprost kocham ten rodzaj pracy Very Happy Nigdy nie czułam takiej satysfakcji z niczego i takich chęci, żeby działać, nawet, jeśli w domu nie mogłam się skupić nawet na czytaniu książki Rolling Eyes Poznałam wspaniałych ludzi "z tych" wyjątkowych, nauczyłam się masy rzeczy i wiem, że moja chęć niesienia im pomocy może bardzo pomóc mnie samej uporać się z tym, czego jeszcze nie rozwiązałam Very Happy Uwielbiam Klub, uwielbiam Babcie i uwielbiam wszystko, co razem zrobiłyśmy <3 Very Happy

Cieszę, że wszystko idzie wspaniale, masz dużo motywacji. energii i czerpiesz radość z tego, co robisz Wink Very Happy

Micca napisał:
Mi też się to parę razy zdarzyło Rolling Eyes W związku z tym, jestem skłonna twierdzić, że jego odcinki mają coś bardzo charakterystycznego w sobie, co był w stanie nadać im tylko Mike... na przykład, żarty pojawiające się w jego odcinkach są bardzo podobne do specyficznego poczucia humoru Mike'a, które tak naprawdę najbardziej rozumiem ze wszystkich typów poczucia humoru Rolling Eyes Poza tym, jest tam wiele elementów podebranych z jego osobistego życia - dialogi, historie, doświadczenia (z jednego z tych odcinków, dowiadujemy się, jak miał na imię i jakiej był rasy, piesek Eugene'a, którego widzimy na jednej z dziecięcych fotek), poza tym, w jego odcinkach prawie zawsze coś się pali (wiesz może, czy on nie przeżył jakiegoś pożaru w dzieciństwie, bo wydaje mi się to dziwne...? Rolling Eyes ) Mogłabym wymieniać jeszcze dłużej Very Happy Wink

Tak, on potrafi nadać odcinkom, które tworzy i reżyseruje niezwykły, oryginalny klimat i charakter, a elementy humorystyczne, które się w nich pojawiają są przezabawne i urocze Very Happy Jego nietypowe poczucie humoru jest jedną z rzeczy, które uwielbiam w nim najbardziej <3 Very Happy Nie mam pojęcia, co do tego pożaru, bo nigdzie miałam okazji przeczytać o czymś podobnym, ale zaintrygowałaś mnie tą rasą pieska i teraz jestem pewna, że coś ważnego przegapiłam i czuję się z tym bardo głupio i niekomfortowo jako fanka Embarassed Mogłabym zapytać, w którym odcinku którego serialu, poczyniona została aluzja do wspomnianego pieska, którego Mike miał w dzieciństwie? Smile Naprawdę, na ten moment nie mogę sobie nic takiego przypomnieć. Będę wdzięczna Smile

Micca napisał:
Ano tak to wyglądało:



Ciężko o tym nie pomyśleć przy takim kącie filmowania, prawda Laughing
A... o mojej satysfakcji mogłabym pisać książki Rolling Eyes I tak w moich tworach przedksiążkowych zazwyczaj jest przynajmniej jedna osoba leworęczna i zostaje to jasno powiedziane Rolling Eyes Bardzo bawi mnie ten temat, zwłaszcza naiwne myślenie niektórych ludzi: "Zdecyduj się jak chcesz trzymać te sztućce!" "No właśnie nie mogę się zdecydować, Mamo" "Jakim cudem nie możesz? To jest chyba oczywiste, że praworęczny trzyma nóż w prawej a leworęczny w lewej" "no właśnie to nie jest takie oczywiste..." "nigdy tego nie zrozumiem....." i koniec rozmowy Very Happy (Swoją drogą, Mike posługiwał się sztućcami na odwrót... nie potrafię tego zrozumieć Rolling Eyes ) A... z tym pilnowaniem się, też już w zasadzie mi przechodzi... to tak naprawdę był efekt fantazji wieku dorastania a Mike mi to konsekwentnie wybija z głowy Laughing W przeważającej większości przypadków, biedak wygląda, jakby był zupełnie pozbawiony samoświadomości, czasem... jest trochę inaczej Rolling Eyes Strasznie chciałabym, żeby nie zwracała na to najmniejszej uwagi - mogłabym się cieszyć jedną z jego najsłodszych zalet, nie martwiąc się, że był to dla niego problem Very Happy

Faktycznie, niezwykle uroczy kąt nachylenia kamery Very Happy Ale też niewątpliwie dający trochę do myślenia Laughing Pamiętam ten odcinek, ale kiedy go oglądałam, nie wróciłam na tę scenę aż tak dużej uwagi. Teraz ja też poważnie zaczęłam się zastanawiać nad jego samoświadomością we wspomnianej kwestii, choć nadal skłonna jestem twierdzić, że po prostu z fabule odcinka niezbędna była scena, w której Charles musiał coś napisać i konieczne było takie ujęcie kamery aby dokładnie ukazać i naświetlić ten moment, niezależnie od tego w jaki sposób ani którą łapką to robił Smile A może on po prostu lubił pisać na planie i uważał, że to wygląda poważnie i ciekawie? Smile
Z drugiej strony jednak możliwa jest inna opcja, jeśli weźmie się pod uwagę to, że tworzył wiele scen z udziałem swojej postaci, w której pisze coś ona lewą ręką jednocześnie niezaprzeczalnie afiszując się w tym faktem i uwypuklając taki stan rzeczy można pomyśleć, że mógł mieć na tym punkcie pewnie przemyślenia czy problemy i w ten sposób chciał je przełamać.... Albo, z drugiej strony po prostu lubił takie sceny i często wplatał je w fabułę, bo czerpał w tego pewną satysfakcję i radość Very Happy Można spekulować, ale ja skłaniam raczej się ku tej drugiej tezie Smile Załóżmy, że Mike jednocześnie twierdząc, że sceny kiedy bohater coś notuje wyglądają interesująco, ciekawie i urozmaicają fabułę, a przy tym dodatkowo lubił je robić bo w głębi duszy darzył sympatią swoją leworęczność Very Happy
A co to tych sztućców, to naprawdę ciekawa i zabawna kwestia, bo ogólnie rzecz biorąc, osoby leworęczne używające ich tak jak z góry założone jest dla osób praworęcznych posługują się nimi poprawniej Laughing Dzieje się tak dlatego, że osoby praworęczne posługujące się sztućcami, trzymają widelec w lewej ręce co jest dla nich nienaturalne, a dla osób leworęcznych jak najbardziej Smile Ja trzymam je właśnie w ten sposób, czyli nie na "odwrót" do ustalonych reguł, bo jest mi tak wygodnie Smile Jeśli się nie mylę, Mike chyba też tak robił, prawda? A jak robisz to ty? Very Happy

Micca napisał:
W ww. odcinku "Domku..." jest scena walki z udziałem Laury i... kiedy ja zobaczyłam po raz pierwszy, natychmiast rozpoznałam charakterystyczny styl walki Mike'a Very Happy Po pół roku, okazało się, że to właśnie Mike nauczył Melissę walczyć na potrzeby tej sceny Rolling Eyes Naprawdę warto bliżej się temu przyjrzeć, bo... wiesz, że pierwszy cios, jaki Mike wyprowadza, niemal zawsze zadaje lewą łapką? Very Happy Dla mnie, to jest naprawdę urocze <3

Jejku, to naprawdę urocze Very Happy <3 Planuję teraz znacznie uważniej obserwować sceny bójek i udziałem Mike'a, bo do tej pory głównie krzywiłam się w takich momentach, czy biedakowi coś się nie stanie Sad Czytałam, że parę razy kręcąc podobne sceny wskutek przypadku i nie zrobienia uniku kiedy sytuacja tego wymagała dostał i to nie lekko Sad Zawsze bardzo mnie to martwi, choć wiem że scena została już dawno nagrana i to niemądre Laughing Laughing
Micca napisał:
A... co do tego prawa... nie wyrokuję, ale rzeczywiście taka adnotacja mogła uchronić Maleństwo przed szykanami... chociaż pewności nie mam, gdzie ona się znajdowała... czy tylko w papierach w jakimś urzędzie, czy może mial coś wpisane w dowodzie osobistym (zaczynam się denerwować......), bo jeśli to było coś oficjalnego, co mogli wiedzieć wszyscy, wtedy rzeczywiście, nikt nie powinien go niepokoić w związku z tym Smile

To możliwe Smile Nigdy nie czytałam o tej rejestracji dokładniej, ale można coś poszukać i dowiedzieć się jak to przebiegało i wyglądało.... Rolling Eyes

Micca napisał:
Tym samym, którym patrzył w kamerę Wink :



Męski i słodki <3 Very Happy

Faktycznie, zapomniałam o tej fotce Very Happy Absolutnie przesłodkie Very Happy

Micca napisał:
O tak Laughing Ja w sumie też potrafię się posługiwać kilkoma charakterami pisma... kiedyś to robiłam, kiedy potrzebne było mi to do sporządzania rysunków (podpisywałam je różnymi charakterami pisma w zależności od tego, jaką postać rysowałam)... Teraz nie rysuję od ładnych trzech lat, więc trochę już mi się zapomniało w jaki sposób podrabiałam te charaktery pisma Rolling Eyes Ale, stworzyłam coś takiego, jak "pismo artystyczne", którego elementy zaczerpnęłam z wielu charakterów pisma, kiedyś przeze mnie zauważonych i nadal udoskonalam... ale, niewiele mam okazji, żeby go użyć i zajmuje to zwykle dwa razy więcej czasu, niż przy użyciu "typowego" pisma Smile Przy tym typowym, to Mama zawsze prosi mnie o przeczytanie...Rolling Eyes ale ja nie mam z tym problemów Laughing
Mike nie musiał się tym przejmować, oczywiście - jego pismo było "artystyczne" zawsze, nawet, kiedy się spieszył... ach, ciężko w to uwierzyć, takie to jest piękne <3 Very Happy Very Happy

Tak, to jest piękne i niesamowite Very Happy
Ja nie mam swojego własnego "pisma artystycznego", a kiedy chcę pisać "ładnie" i starannie używam różnych stylów, typów i elementów pisma, które dość spontanicznie ze sobą łączę Laughing W związku z tym zapisane przeze mnie strony w różnych odstępach czasu często nieznacznie się od siebie różnią niektórymi elementami i wciąż nie odkryłam swojego jednoznacznego charakteru pisma Laughing Podziwiam twoją konsekwencję w tej kwestii Smile Ja w zasadzie często piszę różnie, w zależności od tego jaki mam nastrój, a moje pismo kiedy się spieszę w ogóle nie wchodzi w rachubę, bo jest naprawdę okropne i tylko ja mogę je rozczytać Laughing
Ale myślę, że profesjonalny grafolog znalazłby jednak w tym wszystkim pewne charakterystyczne elementy Smile


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Micca
Administrator


Dołączył: 02 Kwi 2015
Posty: 1836
Przeczytał: 12 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Stettin, West Pomerania

Bella napisał:
Cieszę, że wszystko idzie wspaniale, masz dużo motywacji. energii i czerpiesz radość z tego, co robisz Wink Very Happy


O tak!!! Very Happy Babcie wynagrodziły mi wszystko, co musiałam odcierpieć w szkole i, tylko dzięki nim wiem, że idę właściwą drogą Smile Od dawna czuję, że każdy człowiek ma w sobie coś wyjątkowego, wewnętrzną siłę, którą należy wydobyć, a która jest czymś wyjątkowo pięknym... wiem, że do terapeuty zazwyczaj trafiają osoby o bogatym wnętrzu, bo głównie one, z powodu swojej wrażliwości mają trudność z poradzeniem sobie w wielu sytuacjach... to będzie dla mnie okazja, by poznać wielu wyjątkowych i wartościowych ludzi, odkryć ich wewnętrzne piękno i zrozumieć skąd bierze się wyjątkowość osób, które intensywniej przeżywają ten świat Smile Chcę być najlepsza w tym, co robię i spełnić wszystko, co sobie założyłam Very Happy

Bella napisał:
Tak, on potrafi nadać odcinkom, które tworzy i reżyseruje niezwykły, oryginalny klimat i charakter, a elementy humorystyczne, które się w nich pojawiają są przezabawne i urocze Very Happy Jego nietypowe poczucie humoru jest jedną z rzeczy, które uwielbiam w nim najbardziej <3 Very Happy Nie mam pojęcia, co do tego pożaru, bo nigdzie miałam okazji przeczytać o czymś podobnym, ale zaintrygowałaś mnie tą rasą pieska i teraz jestem pewna, że coś ważnego przegapiłam i czuję się z tym bardo głupio i niekomfortowo jako fanka Embarassed Mogłabym zapytać, w którym odcinku którego serialu, poczyniona została aluzja do wspomnianego pieska, którego Mike miał w dzieciństwie? Smile Naprawdę, na ten moment nie mogę sobie nic takiego przypomnieć. Będę wdzięczna Smile


Odcinek "Autostrady...", "Man's Best Friend Part 1", Jonathan rozmawia z chłopcem na schodach, mówi tam, że jako chłopiec miał pieska rasy border collie, którego nazwał "Ike", na cześć prezydenta Dwighta Eisenhowera Smile A jest to ten piesek:



Bella napisał:
Faktycznie, niezwykle uroczy kąt nachylenia kamery Very Happy Ale też niewątpliwie dający trochę do myślenia Laughing Pamiętam ten odcinek, ale kiedy go oglądałam, nie wróciłam na tę scenę aż tak dużej uwagi. Teraz ja też poważnie zaczęłam się zastanawiać nad jego samoświadomością we wspomnianej kwestii, choć nadal skłonna jestem twierdzić, że po prostu z fabule odcinka niezbędna była scena, w której Charles musiał coś napisać i konieczne było takie ujęcie kamery aby dokładnie ukazać i naświetlić ten moment, niezależnie od tego w jaki sposób ani którą łapką to robił Smile A może on po prostu lubił pisać na planie i uważał, że to wygląda poważnie i ciekawie? Smile
Z drugiej strony jednak możliwa jest inna opcja, jeśli weźmie się pod uwagę to, że tworzył wiele scen z udziałem swojej postaci, w której pisze coś ona lewą ręką jednocześnie niezaprzeczalnie afiszując się w tym faktem i uwypuklając taki stan rzeczy można pomyśleć, że mógł mieć na tym punkcie pewnie przemyślenia czy problemy i w ten sposób chciał je przełamać.... Albo, z drugiej strony po prostu lubił takie sceny i często wplatał je w fabułę, bo czerpał w tego pewną satysfakcję i radość Very Happy Można spekulować, ale ja skłaniam raczej się ku tej drugiej tezie Smile Załóżmy, że Mike jednocześnie twierdząc, że sceny kiedy bohater coś notuje wyglądają interesująco, ciekawie i urozmaicają fabułę, a przy tym dodatkowo lubił je robić bo w głębi duszy darzył sympatią swoją leworęczność Very Happy


To byłoby najwspanialszym rozwiązaniem <3 Very Happy Wiesz, ja mam pewne wątpliwości w związku z ilością tych scen i faktem, że nie zawsze było to konieczne... poza tym, mam niemal 100% pewności, że pisanie łapką należało do czynności bardzo przez Mike'a lubianych Very Happy Sam fakt, że miał maszynę do pisania, ale i tak pisał scenariusze w zwyczajnym zeszycie, zwyczajnym długopisem i... no, łapką Rolling Eyes Następnego dnia, oczywiście korygował błędy w scenariuszu podczas przerw na planie, więc raczej nie przeszkadzała mu duża grupa ludzi obserwująca proces pisania oraz... cóż, oznacza to, że nie miał problemów ze skupieniem się w hałasie Smile Ja mam lekkie (chociaż nie zawsze) i dlatego byłabym z niego bardzo dumna, gdyby ich nie miał <3 Taki widok był dość regularny na planie ''Domku..''



Jestem skłonna twierdzić, że Mike ma tutaj postawę dumnego mężczyzny Very Happy Wygląda na dość zrelaksowanego i spokojnego... może nawet jest szczęśliwy? Very Happy
Jestem skłonna podejrzewać, że on rzeczywiście chciał umieszczać takie sceny w odcinkach... i, chociaż moim zdaniem nie potrafiłby zagrać praworęcznego, gdyby nie chciał tego pokazać mógłby nakręcić to w inny sposób, tak żeby nie było tego widać... więc albo było mu to obojętne, albo i tym razem chciał naprawić kawałeczek świata, pokazując na własnym przykładzie, że tak też można i to całkiem nieźle Very Happy

Bella napisał:
A co to tych sztućców, to naprawdę ciekawa i zabawna kwestia, bo ogólnie rzecz biorąc, osoby leworęczne używające ich tak jak z góry założone jest dla osób praworęcznych posługują się nimi poprawniej Laughing Dzieje się tak dlatego, że osoby praworęczne posługujące się sztućcami, trzymają widelec w lewej ręce co jest dla nich nienaturalne, a dla osób leworęcznych jak najbardziej Smile Ja trzymam je właśnie w ten sposób, czyli nie na "odwrót" do ustalonych reguł, bo jest mi tak wygodnie Smile Jeśli się nie mylę, Mike chyba też tak robił, prawda? A jak robisz to ty? Very Happy


Ja... ja raz tak raz tak Rolling Eyes Wiem, że to głupie, ale często mam problem z podjęciem decyzji Laughing Chociaż najczęściej skłaniam się do tego "normalnego" ułożenia, bo istotnie, tak jest chyba lepiej Very Happy
A Mike robił to na odwrót Rolling Eyes Znaczy, nóż w lewej łapce a widelec w prawej Rolling Eyes On nawet na początku scen posiłków (nie wszystkich) tak demonstracyjnie zamienia sztućce w łapkach Laughing A parę razy nawet demonstracyjnie obrócił sobie filiżankę, żeby mieć uszko po lewej stronie Rolling Eyes Zobacz tutaj Very Happy :



Bella napisał:
Jejku, to naprawdę urocze Very Happy <3 Planuję teraz znacznie uważniej obserwować sceny bójek i udziałem Mike'a, bo do tej pory głównie krzywiłam się w takich momentach, czy biedakowi coś się nie stanie Sad Czytałam, że parę razy kręcąc podobne sceny wskutek przypadku i nie zrobienia uniku kiedy sytuacja tego wymagała dostał i to nie lekko Sad Zawsze bardzo mnie to martwi, choć wiem że scena została już dawno nagrana i to niemądre Laughing Laughing


Ale ja też się tym przejmuję! Very Happy Ale, tylko, kiedy Mike zostaje uderzony... kiedy on uderza, myślę tylko ''ciekawe, czy w prawdziwym życiu też potrafiłby tak dobrze się bić... jeśli tak, można byłoby czuć się przy nim bezpiecznie zawsze'' Very Happy A ja nie słyszałam o tych wypadkach... to straszne Sad O jego wypadkach na planie ''Bonanzy'', wiem tylko tyle, że raz, niechcący wpadł na ścianę z cementu i uderzył się w nóżkę tak niefortunnie, że popękały w niej wszystkie naczynka krwionośne Crying or Very sad Wtedy mówił, że innych wypadków nie miał a ja w to uwierzyłam Rolling Eyes

Bella napisał:
To możliwe Smile Nigdy nie czytałam o tej rejestracji dokładniej, ale można coś poszukać i dowiedzieć się jak to przebiegało i wyglądało.... Rolling Eyes


No właśnie ja nie mogłam nic znaleźć poza tym, że coś takiego było i, że zostało zniesione w latach 70 XX wieku Rolling Eyes

Bella napisał:
Faktycznie, zapomniałam o tej fotce Very Happy Absolutnie przesłodkie Very Happy


Jasne, że tak!!! Very Happy Very Happy Very Happy

Bella napisał:
Tak, to jest piękne i niesamowite Very Happy
Ja nie mam swojego własnego "pisma artystycznego", a kiedy chcę pisać "ładnie" i starannie używam różnych stylów, typów i elementów pisma, które dość spontanicznie ze sobą łączę Laughing W związku z tym zapisane przeze mnie strony w różnych odstępach czasu często nieznacznie się od siebie różnią niektórymi elementami i wciąż nie odkryłam swojego jednoznacznego charakteru pisma Laughing Podziwiam twoją konsekwencję w tej kwestii Smile Ja w zasadzie często piszę różnie, w zależności od tego jaki mam nastrój, a moje pismo kiedy się spieszę w ogóle nie wchodzi w rachubę, bo jest naprawdę okropne i tylko ja mogę je rozczytać Laughing
Ale myślę, że profesjonalny grafolog znalazłby jednak w tym wszystkim pewne charakterystyczne elementy Smile


Myślę, że tak Rolling Eyes A moje pismo też zależy od nastroju, chęci i tego, co akurat piszę... jeśli mam dobry humor i np. układam wiersz o Mike'u, stosuję artystyczne pismo Very Happy Niezbyt często trafiam na litery, które naprawdę mi się podobają, więc ich wygląd dość rzadko ulega zmianie... ale, jeśli porównam moje "artystyczne" pismo z czasów gimnazjum z obecnym jest tak rożne, jakby należało do innej osoby Laughing Z obecnego też nie do końca jestem zadowolona... chyba obie jesteśmy na etapie odkrywania tej części własnej osoby... za kilka lat pewnie znowu będzie inne Laughing Rolling Eyes


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Micca dnia Pon 20:40, 11 Lip 2016, w całości zmieniany 2 razy
Zobacz profil autora
Bella
Moderator


Dołączył: 02 Kwi 2015
Posty: 267
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Micca napisał:
O tak!!! Very Happy Babcie wynagrodziły mi wszystko, co musiałam odcierpieć w szkole i, tylko dzięki nim wiem, że idę właściwą drogą Smile Od dawna czuję, że każdy człowiek ma w sobie coś wyjątkowego, wewnętrzną siłę, którą należy wydobyć, a która jest czymś wyjątkowo pięknym... wiem, że do terapeuty zazwyczaj trafiają osoby o bogatym wnętrzu, bo głównie one, z powodu swojej wrażliwości mają trudność z poradzeniem sobie w wielu sytuacjach... to będzie dla mnie okazja, by poznać wielu wyjątkowych i wartościowych ludzi, odkryć ich wewnętrzne piękno i zrozumieć skąd bierze się wyjątkowość osób, które intensywniej przeżywają ten świat Smile Chcę być najlepsza w tym, co robię i spełnić wszystko, co sobie założyłam Very Happy

Na pewno tak się stanie Very Happy Powodzenia! Wink Very Happy

Micca napisał:
Odcinek "Autostrady...", "Man's Best Friend Part 1", Jonathan rozmawia z chłopcem na schodach, mówi tam, że jako chłopiec miał pieska rasy border collie, którego nazwał "Ike", na cześć prezydenta Dwighta Eisenhowera Smile A jest to ten piesek:


Tak, zdjęcie widziałam i tak myślałam, że chodzi właśnie o nie i o tego pieska Very Happy Ale nie miałam do tej pory pojęcia, że Mike wpisał w odcinek "Autostrady..." taki dialog, który go dotyczył. Wielkie dzięki! Wink To jest naprawdę urocze Very Happy

Micca napisał:
To byłoby najwspanialszym rozwiązaniem <3 Very Happy Wiesz, ja mam pewne wątpliwości w związku z ilością tych scen i faktem, że nie zawsze było to konieczne... poza tym, mam niemal 100% pewności, że pisanie łapką należało do czynności bardzo przez Mike'a lubianych Very Happy Sam fakt, że miał maszynę do pisania, ale i tak pisał scenariusze w zwyczajnym zeszycie, zwyczajnym długopisem i... no, łapką Rolling Eyes Następnego dnia, oczywiście korygował błędy w scenariuszu podczas przerw na planie, więc raczej nie przeszkadzała mu duża grupa ludzi obserwująca proces pisania oraz... cóż, oznacza to, że nie miał problemów ze skupieniem się w hałasie Smile

Tak, masz rację, musiał to lubić Very Happy To stanowiło podstawowy warunek do tego, żeby wpisywał takie sceny do scenariusza Very Happy I...doskonale go rozumiem, ja też wolałabym pisać długopisem na kartce papieru niż na maszynie Laughing Jest to dużo bardziej poręczne i naturalne, a w razie potrzeby zawsze można coś spektakularnie skreślić Laughing Poza tym, taki sposób pisania scenariusza i przelewania na kartkę papieru dynamicznych pomysłów kłębiących się w głowie jest dużo lepszy, ciekawszy i w większym stopniu oddaje charakter autora Very Happy Pisanie swoich scenariuszy łapką, a nie na maszynie dużo bardziej mi do niego pasuje Very Happy
Ahh, gdybym tylko mogła zobaczyć te scenariusze....pierwsze strony papieru, na które zostały przełożone jego myśli i uczucia kłębiące się wewnątrz jego umysłu i duszy za pomogą jego (lewej) łapki podczas długich wieczorów, a czasem i nocy. Przecież te kartki są bezcenne! <3
Ale teraz chyba jesteśmy już pewne, że grupa ludzi obserwująca jego proces pisania w taki sposób nie stanowiła dla niego problemu ani powodu skrępowania Smile

Micca napisał:
Jestem skłonna podejrzewać, że on rzeczywiście chciał umieszczać takie sceny w odcinkach... i, chociaż moim zdaniem nie potrafiłby zagrać praworęcznego, gdyby nie chciał tego pokazać mógłby nakręcić to w inny sposób, tak żeby nie było tego widać... więc albo było mu to obojętne, albo i tym razem chciał naprawić kawałeczek świata, pokazując na własnym przykładzie, że tak też można i to całkiem nieźle Very Happy

Tak, dokładnie Very Happy Załóżmy, że tak właśnie było Very Happy Czyli jednak był to pewien rodzaj samoświadomości i celowego działania połączonych jednak z satysfakcją i pozytywnymi uczuciami na tym punkcie Very Happy Uwielbiam go Laughing Very Happy

Micca napisał:
Ja... ja raz tak raz tak Rolling Eyes Wiem, że to głupie, ale często mam problem z podjęciem decyzji Laughing Chociaż najczęściej skłaniam się do tego "normalnego" ułożenia, bo istotnie, tak jest chyba lepiej Very Happy
A Mike robił to na odwrót Rolling Eyes Znaczy, nóż w lewej łapce a widelec w prawej Rolling Eyes On nawet na początku scen posiłków (nie wszystkich) tak demonstracyjnie zamienia sztućce w łapkach Laughing A parę razy nawet demonstracyjnie obrócił sobie filiżankę, żeby mieć uszko po lewej stronie Rolling Eyes Zobacz tutaj Very Happy :


Faktycznie Smile A naprawdę wydawało mi się, że w którymś odcinku Bonanzy robił to w odwrotny sposób Rolling Eyes
Masz rację, on faktycznie często w sposób wręcz demonstracyjny zamieniał te sztućce i obracał filiżanki! Very Happy Dokładnie to pamiętam. Wprost nie może to ujść uwadze podczas oglądania niektórych odcinków "Bonanzy" Very Happy Kiedy tak teraz w związku z całą naszą rozmową na ten temat połączyć wszystkie te fakty i sytuacje to niewątpliwie musiał to być pewien rodzaj celowego działania Very Happy Ale coś mi mówi, że jeżeli wszystko to robił w taki sposób, łączył to raczej z pozytywnymi uczuciami i był z tego w pewnym sensie zadowolony Very Happy To naprawdę wielka ulga Smile

Micca napisał:
Ale ja też się tym przejmuję! Very Happy Ale, tylko, kiedy Mike zostaje uderzony... kiedy on uderza, myślę tylko ''ciekawe, czy w prawdziwym życiu też potrafiłby tak dobrze się bić... jeśli tak, można byłoby czuć się przy nim bezpiecznie zawsze'' Very Happy A ja nie słyszałam o tych wypadkach... to straszne Sad O jego wypadkach na planie ''Bonanzy'', wiem tylko tyle, że raz, niechcący wpadł na ścianę z cementu i uderzył się w nóżkę tak niefortunnie, że popękały w niej wszystkie naczynka krwionośne Crying or Very sad Wtedy mówił, że innych wypadków nie miał a ja w to uwierzyłam Rolling Eyes

Nie czytałam o tym wypadku związanego z wpadnięciem na ścianę z cementu Surprised To musiało być naprawdę okropne i bolesne Sad Biedak.
Być może nie wspominał o niczym innym, bo takie wypadki podczas bójek, o których pisałam były bardzo drobne i nie tak istotne i w zasadzie nierzadko przydarzały się aktorom podczas kręcenia takich scen Rolling Eyes Ale pomimo wszystko, dla mnie one jednak mają znaczenie, jeśli przydarzają się Mike'owi....rozumiesz Rolling Eyes

Micca napisał:
No właśnie ja nie mogłam nic znaleźć poza tym, że coś takiego było i, że zostało zniesione w latach 70 XX wieku Rolling Eyes

Ja też... Confused Jakbyś coś kiedyś znalazła, daj znać Smile

Micca napisał:
Myślę, że tak Rolling Eyes A moje pismo też zależy od nastroju, chęci i tego, co akurat piszę... jeśli mam dobry humor i np. układam wiersz o Mike'u, stosuję artystyczne pismo Very Happy Niezbyt często trafiam na litery, które naprawdę mi się podobają, więc ich wygląd dość rzadko ulega zmianie... ale, jeśli porównam moje "artystyczne" pismo z czasów gimnazjum z obecnym jest tak rożne, jakby należało do innej osoby Laughing Z obecnego też nie do końca jestem zadowolona... chyba obie jesteśmy na etapie odkrywania tej części własnej osoby... za kilka lat pewnie znowu będzie inne Laughing Rolling Eyes

Chyba masz rację, chociaż ja nadal do końca nie wypracowałam swojego podpisu, więc ty mimo wszystko jesteś o krok dalej Laughing Laughing


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Bella dnia Pon 22:39, 11 Lip 2016, w całości zmieniany 2 razy
Zobacz profil autora
Micca
Administrator


Dołączył: 02 Kwi 2015
Posty: 1836
Przeczytał: 12 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Stettin, West Pomerania

Bella napisał:
Na pewno tak się stanie Very Happy Powodzenia! Wink Very Happy


Tak Very Happy

Bella napisał:
Tak, zdjęcie widziałam i tak myślałam, że chodzi właśnie o nie i o tego pieska Very Happy Ale nie miałam do tej pory pojęcia, że Mike wpisał w odcinek "Autostrady..." taki dialog, który go dotyczył. Wielkie dzięki! Wink To jest naprawdę urocze Very Happy


Zgadzam się Rolling Eyes Nie ma sprawy Wink

Bella napisał:
Tak, masz rację, musiał to lubić Very Happy To stanowiło podstawowy warunek do tego, żeby wpisywał takie sceny do scenariusza Very Happy I...doskonale go rozumiem, ja też wolałabym pisać długopisem na kartce papieru niż na maszynie Laughing Jest to dużo bardziej poręczne i naturalne, a w razie potrzeby zawsze można coś spektakularnie skreślić Laughing Poza tym, taki sposób pisania scenariusza i przelewania na kartkę papieru dynamicznych pomysłów kłębiących się w głowie jest dużo lepszy, ciekawszy i w większym stopniu oddaje charakter autora Very Happy Pisanie swoich scenariuszy łapką, a nie na maszynie dużo bardziej mi do niego pasuje Very Happy
Ahh, gdybym tylko mogła zobaczyć te scenariusze....pierwsze strony papieru, na które zostały przełożone jego myśli i uczucia kłębiące się wewnątrz jego umysłu i duszy za pomogą jego (lewej) łapki podczas długich wieczorów, a czasem i nocy. Przecież te kartki są bezcenne! <3
Ale teraz chyba jesteśmy już pewne, że grupa ludzi obserwująca jego proces pisania w taki sposób nie stanowiła dla niego problemu ani powodu skrępowania Smile


Nawet nie wiesz jak bardzo się z tego cieszę Rolling Eyes Ja też wolę używać kartki i długopisu do pisania opowiadań... tak jakoś łatwiej jest się skupić na treści tego, co chce się pisać... dlatego, w tym go doskonale rozumiem Wink Co do oglądania tych scenariuszy - TO JEDNO Z NAJWIĘKSZYCH MOICH MARZEŃ!!! Very Happy Very Happy Very Happy

Bella napisał:
Tak, dokładnie Very Happy Załóżmy, że tak właśnie było Very Happy Czyli jednak był to pewien rodzaj samoświadomości i celowego działania połączonych jednak z satysfakcją i pozytywnymi uczuciami na tym punkcie Very Happy Uwielbiam go Laughing Very Happy


Ja też Very Happy To jest piękne... to, że na wszystkie możliwe sposoby chciał naprawiać świat.... podobno, odcinek "Autostrady...'' ''One Fresh Batch of Lemonade'', Mike nakręcił dla syna przyjaciela, który uległ wcześniej wypadkowi i wylądował na wózku inwalidzkim... chłopak się poddał a ten odcinek miał mi uświadomić, że porzucenie studiów i zamknięcie się w domu nie jest dobrym pomysłem... podobno wrócił na uniwersytet po seansie, wiec się udało Smile

Bella napisał:
Faktycznie Smile A naprawdę wydawało mi się, że w którymś odcinku Bonanzy robił to w odwrotny sposób Rolling Eyes
Masz rację, on faktycznie często w sposób wręcz demonstracyjny zamieniał te sztućce i obracał filiżanki! Very Happy Dokładnie to pamiętam. Wprost nie może to ujść uwadze podczas oglądania niektórych odcinków "Bonanzy" Very Happy Kiedy tak teraz w związku z całą naszą rozmową na ten temat połączyć wszystkie te fakty i sytuacje to niewątpliwie musiał to być pewien rodzaj celowego działania Very Happy Ale coś mi mówi, że jeżeli wszystko to robił w taki sposób, łączył to raczej z pozytywnymi uczuciami i był z tego w pewnym sensie zadowolony Very Happy To naprawdę wielka ulga Smile


Dla mnie też <3 A... zauważyłaś jaki ma piękny uśmiech, kiedy chwyta w łapki strzelbę i przymierza się do strzału?! <3 Very Happy No i... jeszcze, zauważyłaś, jak spektakularnie bawi się bronią... obracając ją dookoła?! <3 Very Happy Próbowałam zrobić to samo z rewolwerem mojego Wujka, ale okazało się, że to nie jest takie proste... szczególnie, jeśli kręci się w tył Rolling Eyes Oznacza to, że Mike miał też w sobie... jakby to powiedzieć - łapkową zręczność Very Happy Wink To też jest dosyć demonstracyjne Rolling Eyes

Bella napisał:
Nie czytałam o tym wypadku związanego z wpadnięciem na ścianę z cementu Surprised To musiało być naprawdę okropne i bolesne Sad Biedak.
Być może nie wspominał o niczym innym, bo takie wypadki podczas bójek, o których pisałam były bardzo drobne i nie tak istotne i w zasadzie nierzadko przydarzały się aktorom podczas kręcenia takich scen Rolling Eyes Ale pomimo wszystko, dla mnie one jednak mają znaczenie, jeśli przydarzają się Mike'owi....rozumiesz Rolling Eyes


Oczywiście, że tak Rolling Eyes Najgorsze w tym wszystkim jest to, że... jakby to powiedzieć... chodzi o jego ząbki Sad Wiesz, że mogą zostać uszkodzone podczas odbierania takich cisów... ja tylko raz w życiu dostałam i skończyło się na dentyście, bo pękło mi szkliwo Rolling Eyes A jemu... jemu już w pierwszych odcinkach brakowało kilku ząbków Crying or Very sad

Bella napisał:
Ja też... Confused Jakbyś coś kiedyś znalazła, daj znać Smile


Spoko Wink

Bella napisał:
Chyba masz rację, chociaż ja nadal do końca nie wypracowałam swojego podpisu, więc ty mimo wszystko jesteś o krok dalej Laughing Laughing


Ależ, ja jestem niemal pewna, że on może jeszcze ulec zmianie Laughing Na razie, jest w fazie testów i oceniania, czy można go wytworzyć płynnie i nie psuje się wizualnie przez to.... czasem czuję, że on jest trochę zbyt skomplikowany Rolling Eyes To są moje inicjały "D" i "Ch", połączone i zapisane jedne na drugich... dziwne, ale... mi jak na razie się podoba Rolling Eyes


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Bella
Moderator


Dołączył: 02 Kwi 2015
Posty: 267
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Micca napisał:
Nawet nie wiesz jak bardzo się z tego cieszę Rolling Eyes Ja też wolę używać kartki i długopisu do pisania opowiadań... tak jakoś łatwiej jest się skupić na treści tego, co chce się pisać... dlatego, w tym go doskonale rozumiem Wink Co do oglądania tych scenariuszy - TO JEDNO Z NAJWIĘKSZYCH MOICH MARZEŃ!!! Very Happy Very Happy Very Happy

Tak, to byłoby wspaniałe, zachwycające i fascynujące móc je zobaczyć Very Happy Swoją drogą, bardzo jestem ciekawa tej kwestii: czy oryginalne strony scenariuszy do odcinków "Bonanzy", "Domku..." czy "Autostrady...", które tworzył pisząc długopisem swoją łapką gdzieś się zachowały i spoczywają, jako dowód jego geniuszu i niezwykłości, czy może po nakręceniu danego odcinka, zostały bezceremonialnie...... Crying or Very sad Crying or Very sad To by było okropne....
Moim zdaniem, takie materiały są wręcz bezcenne i powinny zostać zachowane dla potomnych i fanów jako przedmiot o niezwykłej wartości stanowiący nieocenioną pamiątkę ciężkiej pracy Mike'a i energii jaką wkładał w przelewanie swoich wizji na papier. Przecież każdy wyraz, każda literka zawiera tam część jego osoby, duszy i wyraża rozmaite emocje i odczucia, jakie kłębiły się w głębi niego podczas tworzenia tych scenariuszy. Ten tekst stanowi pewnego rodzaju obraz i odbicie jego wytworów w dokładnym momencie ich tworzenia; założę się, że zależnie od sceny, nastroju i szybkości akcji danego fragmentu, jego pismo ulegało niewielkim zmianom pod względem tempa i staranności... Rolling Eyes

Micca napisał:
Ja też Very Happy To jest piękne... to, że na wszystkie możliwe sposoby chciał naprawiać świat.... podobno, odcinek "Autostrady...'' ''One Fresh Batch of Lemonade'', Mike nakręcił dla syna przyjaciela, który uległ wcześniej wypadkowi i wylądował na wózku inwalidzkim... chłopak się poddał a ten odcinek miał mi uświadomić, że porzucenie studiów i zamknięcie się w domu nie jest dobrym pomysłem... podobno wrócił na uniwersytet po seansie, wiec się udało Smile

Czemu nigdy o tym nie słyszałam? To piękna historia Smile Teraz uwielbiam go jeszcze bardziej.... jeśli w ogóle się jest to możliwe... Rolling Eyes Laughing

Micca napisał:
Dla mnie też <3 A... zauważyłaś jaki ma piękny uśmiech, kiedy chwyta w łapki strzelbę i przymierza się do strzału?! <3 Very Happy No i... jeszcze, zauważyłaś, jak spektakularnie bawi się bronią... obracając ją dookoła?! <3 Very Happy Próbowałam zrobić to samo z rewolwerem mojego Wujka, ale okazało się, że to nie jest takie proste... szczególnie, jeśli kręci się w tył Rolling Eyes Oznacza to, że Mike miał też w sobie... jakby to powiedzieć - łapkową zręczność Very Happy Wink To też jest dosyć demonstracyjne Rolling Eyes

Wiesz, chwytanie strzelby i przymierzanie się do strzału nie często łączy się z uśmiechem Laughing Ale chyba wiem, o co ci chodzi Laughing Kiedy tak jest, wygląda to naprawdę nieziemsko uroczo Very Happy
To obracanie rewolwerem dookoła w lewej łapce (co musi zostać wyraźnie podkreślone) już nieraz wprawiło mnie w szczery zachwyt i podziw Smile Był w tym naprawdę świetny i trzeba przyznać, że niewiele osób chwaliło się taką wspaniałą zręcznością, a już na pewno nikt nie robił tego tak pięknie i cudnie jak on Very Happy Faktycznie, może i było to odrobinkę demonstracyjne, ale robił to tak idealnie, że nie mam absolutnie nic przeciwko pokazywaniu i afiszowaniu się z tą zachwycającą "łapkową zręcznością" Laughing Perfekcyjnie to określiłaś Very Happy Dodajmy ją jako kolejny element jego niezwykłości Very Happy Wink
Co to tego strzału ze strzelby, miałaś może na myśli coś w tym rodzaju? Very Happy :




Micca napisał:
Oczywiście, że tak Rolling Eyes Najgorsze w tym wszystkim jest to, że... jakby to powiedzieć... chodzi o jego ząbki Sad Wiesz, że mogą zostać uszkodzone podczas odbierania takich cisów... ja tylko raz w życiu dostałam i skończyło się na dentyście, bo pękło mi szkliwo Rolling Eyes A jemu... jemu już w pierwszych odcinkach brakowało kilku ząbków Crying or Very sad

Tak, oczywiście to też stanowi obiekt moich zmartwień, biedactwo Sad Co masz dokładnie na myśli mówiąc o tych brakach???... :schock: Sad

Micca napisał:
Ależ, ja jestem niemal pewna, że on może jeszcze ulec zmianie Laughing Na razie, jest w fazie testów i oceniania, czy można go wytworzyć płynnie i nie psuje się wizualnie przez to.... czasem czuję, że on jest trochę zbyt skomplikowany Rolling Eyes To są moje inicjały "D" i "Ch", połączone i zapisane jedne na drugich... dziwne, ale... mi jak na razie się podoba Rolling Eyes

Założę się, że wygląda fajnie Smile Wink I artystycznie Smile Najważniejsze, żeby podpis osobisty można było wytworzyć płynnie i bardzo szybko bez strat na jego pożądanym wyglądzie i prezencji Very Happy Nie musi być czytelny, ale liczy się jego oryginalny charakter i wygląd liter oraz sposób ich połączenia Very Happy
Ja nad swoim muszę jeszcze dłuuugo popracować Laughing Zacznę chyba od jednoznacznego określenia charakteru mojego pisma i tego jak chciałabym, żeby ono wyglądało Laughing


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Micca
Administrator


Dołączył: 02 Kwi 2015
Posty: 1836
Przeczytał: 12 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Stettin, West Pomerania

Bella napisał:
Tak, to byłoby wspaniałe, zachwycające i fascynujące móc je zobaczyć Very Happy Swoją drogą, bardzo jestem ciekawa tej kwestii: czy oryginalne strony scenariuszy do odcinków "Bonanzy", "Domku..." czy "Autostrady...", które tworzył pisząc długopisem swoją łapką gdzieś się zachowały i spoczywają, jako dowód jego geniuszu i niezwykłości, czy może po nakręceniu danego odcinka, zostały bezceremonialnie...... Crying or Very sad Crying or Very sad To by było okropne....
Moim zdaniem, takie materiały są wręcz bezcenne i powinny zostać zachowane dla potomnych i fanów jako przedmiot o niezwykłej wartości stanowiący nieocenioną pamiątkę ciężkiej pracy Mike'a i energii jaką wkładał w przelewanie swoich wizji na papier. Przecież każdy wyraz, każda literka zawiera tam część jego osoby, duszy i wyraża rozmaite emocje i odczucia, jakie kłębiły się w głębi niego podczas tworzenia tych scenariuszy. Ten tekst stanowi pewnego rodzaju obraz i odbicie jego wytworów w dokładnym momencie ich tworzenia; założę się, że zależnie od sceny, nastroju i szybkości akcji danego fragmentu, jego pismo ulegało niewielkim zmianom pod względem tempa i staranności... Rolling Eyes


No jasne Laughing Można byłoby się nawet w ten sposób domyślić, o czym jest pisane Rolling Eyes Chociaż ja wiele razy przeczytałam, jakoby biedak z tempem nie miał najmniejszych problemów - wprost przeciwnie <3 Myślę, że mógłby to być kolejny powód, dla którego patrzenie na to byłoby wprost cudowne <3 Very Happy
Co do tych kartek... myślę, że one gdzieś istnieją... być może, sam Mike je na wszelki wypadek zatrzymał Rolling Eyes Czasem, łatwiej się odwołać do czegoś, jeśli można wrócić do tego, co się o tym kiedyś napisało... chociaż i tak, Mike wiele rzeczy zapamiętał Very Happy

Bella napisał:
Czemu nigdy o tym nie słyszałam? To piękna historia Smile Teraz uwielbiam go jeszcze bardziej.... jeśli w ogóle się jest to możliwe... Rolling Eyes Laughing


Takich historii będzie więcej... Rolling Eyes Wiesz dlaczego Mike powiedział, że chciałby być lekarzem?! Bo, podczas swoich wizyt w szpitalach dziecięcych przekonał się, że to właśnie lekarz robi coś najcudowniejszego, bo ratuje życie Smile Moim zdaniem, Mike był zbyt wrażliwy, by ratować innym życie, bo gdyby tak nie zdołał tego kiedyś zrobić, myślę, że kompletnie był się załamał Sad Niemniej, to jest piękne... piękne serce Very Happy

Bella napisał:
Wiesz, chwytanie strzelby i przymierzanie się do strzału nie często łączy się z uśmiechem Laughing Ale chyba wiem, o co ci chodzi Laughing Kiedy tak jest, wygląda to naprawdę nieziemsko uroczo Very Happy
To obracanie rewolwerem dookoła w lewej łapce (co musi zostać wyraźnie podkreślone) już nieraz wprawiło mnie w szczery zachwyt i podziw Smile Był w tym naprawdę świetny i trzeba przyznać, że niewiele osób chwaliło się taką wspaniałą zręcznością, a już na pewno nikt nie robił tego tak pięknie i cudnie jak on Very Happy Faktycznie, może i było to odrobinkę demonstracyjne, ale robił to tak idealnie, że nie mam absolutnie nic przeciwko pokazywaniu i afiszowaniu się z tą zachwycającą "łapkową zręcznością" Laughing Perfekcyjnie to określiłaś Very Happy Dodajmy ją jako kolejny element jego niezwykłości Very Happy Wink
Co to tego strzału ze strzelby, miałaś może na myśli coś w tym rodzaju? Very Happy :




Cóż... Rolling Eyes Obracanie rewolwerem to już jest taka jego cecha charakterystyczna Very Happy Wyjątkowa, piękna i doskonała, która skradła mi serce od pierwszej chwili, kiedy ją zobaczyłam <3 To po części jest spektakularne, po części słodkie, po części wspaniałe... i robi wrażenie, zwłaszcza przy szybkim strzelaniu Very Happy A, jeśli chodzi o strzelanie ze strzelby - tak, dokładnie o to mi chodziło!!! Very Happy Very Happy Very Happy
Albo coś takiego Wink :



Swoją drogą, niesamowicie mi się podoba ten płaszczyk Rolling Eyes Kupiłam sobie nawet podobny i, jestem pewna, że, gdyby Mike był mój, kazałabym mu też takie nosić - śliczne <3 Very Happy Ogólnie, ja mam lekkiego hopla na punkcie płaszczyków Rolling Eyes

Bella napisał:
Tak, oczywiście to też stanowi obiekt moich zmartwień, biedactwo Sad Co masz dokładnie na myśli mówiąc o tych brakach???... Shocked Sad


Chciałabym, żeby to nie była prawda, ale... Crying or Very sad Tutaj widać, że brakuje mu wielu ząbków z dołu... Crying or Very sad



A tutaj widać, że brakuje mu górnej piątki Crying or Very sad



Ale... najstraszniejsze jest to, że na mojej ukochanej fotce uśmiechniętego Maleństwa widać, że brakuje mu jednego ząbka, prawie z przodu... (szlochająca emotkionka)



W odcinkach, kiedy otwiera buźkę, parę razy widziałam, że tych ząbków mu brakuje Crying or Very sad

Bella napisał:
Założę się, że wygląda fajnie Smile Wink I artystycznie Smile Najważniejsze, żeby podpis osobisty można było wytworzyć płynnie i bardzo szybko bez strat na jego pożądanym wyglądzie i prezencji Very Happy Nie musi być czytelny, ale liczy się jego oryginalny charakter i wygląd liter oraz sposób ich połączenia Very Happy
Ja nad swoim muszę jeszcze dłuuugo popracować Laughing Zacznę chyba od jednoznacznego określenia charakteru mojego pisma i tego jak chciałabym, żeby ono wyglądało Laughing


Ja też muszę się za to zabrać... chyba już najwyższy czas Rolling Eyes Chciałabym, żeby to było coś, co będzie się mi podobać... coś artystycznego, ale łatwego do napisania, wiesz... Rolling Eyes Nie wiem, może, jak już wpadniemy na jakiś pomysł, zeskanujemy to, co uda nam się wypracować i zaprezentujemy sobie nawzajem Wink


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Charakter pisma Mike'a
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)  
Strona 1 z 2  

  
  
 Odpowiedz do tematu