 |
 |
|
 | |  |
Bella
Moderator
Dołączył: 02 Kwi 2015 |
Posty: 267 |
Przeczytał: 0 tematów
|
Ostrzeżeń: 0/5
|
|
|
 |
Wysłany: Sob 11:30, 16 Lip 2016 |
|
 |
|
 |
 |
Micca napisał: | No jasne Można byłoby się nawet w ten sposób domyślić, o czym jest pisane Chociaż ja wiele razy przeczytałam, jakoby biedak z tempem nie miał najmniejszych problemów - wprost przeciwnie <3 Myślę, że mógłby to być kolejny powód, dla którego patrzenie na to byłoby wprost cudowne <3
Co do tych kartek... myślę, że one gdzieś istnieją... być może, sam Mike je na wszelki wypadek zatrzymał Czasem, łatwiej się odwołać do czegoś, jeśli można wrócić do tego, co się o tym kiedyś napisało... chociaż i tak, Mike wiele rzeczy zapamiętał  |
Tak, on miał wręcz niewiarygodnie świetną pamięć, głównie wzrokową, fotograficzną, co wiele razy udowadniał (I w tym aspekcie znów czuję się do niego odrobinkę podobna )
Niemniej jednak, wspaniale byłoby wiedzieć i mieć pewność, że te bezcenne karteczki, gdzieś się jednak zachowały i są bezpieczne Dla mnie reprezentują one ogromną wartość, ale bardzo ciekawa jestem jakie on miał zdanie na ten temat: czy wraz z zakończeniem zdjęć do danego odcinka uważał, że oryginalne scenariusze traciły swoją ważność czy może, jeśli nawet nie wszystkie, lecz tylko te które były mu najbliższe i najistotniejsze, postanowił zachować?...
Mam nadzieję, że Mike faktycznie postanowił tak postąpić, żeby w razie konieczności mógł łatwo wrócić do oryginalnego, pierwotnego zapisu Pasuje mi to do niego. On często lubił przepisywać lub modyfikować na różne sposoby swoje elementy swoich wcześniejszych pomysłów i wplatać je w nowe projekty
Micca napisał: | Takich historii będzie więcej... Wiesz dlaczego Mike powiedział, że chciałby być lekarzem?! Bo, podczas swoich wizyt w szpitalach dziecięcych przekonał się, że to właśnie lekarz robi coś najcudowniejszego, bo ratuje życie Moim zdaniem, Mike był zbyt wrażliwy, by ratować innym życie, bo gdyby tak nie zdołał tego kiedyś zrobić, myślę, że kompletnie był się załamał Niemniej, to jest piękne... piękne serce  |
Absolutnie <3 Piękne słowa, cele i pragnienia, które bardzo głęboko odzwierciedlają wspaniałą duszę naszego Mike'a
Kiedy pierwszy raz w wywiadzie przeczytałam, że jego odpowiedź na pytanie kim chciałby być, gdyby nie został aktorem, brzmiała że wybrałby zawód lekarza byłam dosyć zdziwiona i zaskoczona, ale po jego wyjaśnieniu i połączeniu faktów z jego częstymi wizytami w szpitalach, które odbywał tak ochoczo, dając wszystkim dookoła ciepło i uśmiech i wsparcie, wszystko doskonale rozumiem Niewątpliwie miał piękne serce Jednak, żeby naprawdę zostać lekarzem, który ratuje ludzkie życie wymagane jest duże opanowanie, racjonalne myślenie, niepoddawanie się skrajnym emocjom i mocne nerwy. Tak jak napisałaś, Mike zdecydowanie był zbyt wrażliwy i we wszystkim kierował się głównie sercem. Niemniej jednak, to co powiedział jest wspaniałe i piękne <3
Micca napisał: | Cóż... Obracanie rewolwerem to już jest taka jego cecha charakterystyczna Wyjątkowa, piękna i doskonała, która skradła mi serce od pierwszej chwili, kiedy ją zobaczyłam <3 To po części jest spektakularne, po części słodkie, po części wspaniałe... i robi wrażenie, zwłaszcza przy szybkim strzelaniu A, jeśli chodzi o strzelanie ze strzelby - tak, dokładnie o to mi chodziło!!!
Albo coś takiego :
Swoją drogą, niesamowicie mi się podoba ten płaszczyk Kupiłam sobie nawet podobny i, jestem pewna, że, gdyby Mike był mój, kazałabym mu też takie nosić - śliczne <3 Ogólnie, ja mam lekkiego hopla na punkcie płaszczyków  |
Pewnie, płaszczyki są świetne Sama też wykazuję się sporą sympatią względem tego rodzaju odzienia Dokładnie pamiętam długą i dociekliwą forumową dyskusję na temat tego płaszczyka w krateczkę noszonego przez Mike'a w tym odcinku i chyba żadna kwestia nie została wtedy pominięta, łącznie z tym że płaszczyk posiadał pewien rodzaj zapięcia, który na dobrą sprawę powinien prezentować się w odwrotny sposób.... Ale koniec końców, Mike wygląda w nim słodko i uroczo i z pewnością nie da się temu zaprzeczyć No i...pewnie mu cieplutko
Micca napisał: | Chciałabym, żeby to nie była prawda, ale... Tutaj widać, że brakuje mu wielu ząbków z dołu...
A tutaj widać, że brakuje mu górnej piątki
Ale... najstraszniejsze jest to, że na mojej ukochanej fotce uśmiechniętego Maleństwa widać, że brakuje mu jednego ząbka, prawie z przodu... (szlochająca emotkionka)
W odcinkach, kiedy otwiera buźkę, parę razy widziałam, że tych ząbków mu brakuje  |
Domi, teraz to mnie poważnie zmartwiłaś Nigdy wcześniej o tym nie myślałam, nie przyglądałam się tak dokładnie fotkom, w którym otwiera buzię i jakoś nie przeszło mi przez myśl, że mogło mu brakować kilku ząbków... Czuję się winna jako fanka... Zawsze czytałam, że Mike nie miał żadnych problemów z zębami i były one w świetnym stanie, więc jakoś nie pojawiła się w mojej głowie przeciwstawna myśl czy spekulacja na ten temat
Przepraszam, że zapytam, ale czy wysunęłaś te założenia tylko na podstawie własnych obserwacji czy może gdzieś istniała podobna informacja o tym, że musiał pozbyć się kilku ząbków?... Te zdjęcia są trochę niewyraźne, ale faktycznie coś widać. To naprawdę przygnębiające i wzmaga moje współczucie względem biedactwa. Niemniej jednak, jak na to nie spojrzeć, bardzo wiele osób ma bardzo podobne problemy i to dość powszechne zjawisko.... Ale... mimo wszystko TO dotyczy Mike'a Przepraszam, potrzebuję chyba odrobinę czasu, żeby się do tego jakoś ustosunkować i "przełknąć"...
Micca napisał: | Ja też muszę się za to zabrać... chyba już najwyższy czas Chciałabym, żeby to było coś, co będzie się mi podobać... coś artystycznego, ale łatwego do napisania, wiesz... Nie wiem, może, jak już wpadniemy na jakiś pomysł, zeskanujemy to, co uda nam się wypracować i zaprezentujemy sobie nawzajem  |
W porządku Choć chyba mi nie pójdzie to tak łatwo i szybko 
|
Post został pochwalony 0 razy
|
 |
|
 |
 | |  |
Micca
Administrator
Dołączył: 02 Kwi 2015 |
Posty: 1836 |
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy
|
Ostrzeżeń: 0/5
|
Skąd: Stettin, West Pomerania |
|
 |
Wysłany: Sob 16:39, 16 Lip 2016 |
|
 |
|
 |
 |
Bella napisał: | Tak, on miał wręcz niewiarygodnie świetną pamięć, głównie wzrokową, fotograficzną, co wiele razy udowadniał (I w tym aspekcie znów czuję się do niego odrobinkę podobna )
Niemniej jednak, wspaniale byłoby wiedzieć i mieć pewność, że te bezcenne karteczki, gdzieś się jednak zachowały i są bezpieczne Dla mnie reprezentują one ogromną wartość, ale bardzo ciekawa jestem jakie on miał zdanie na ten temat: czy wraz z zakończeniem zdjęć do danego odcinka uważał, że oryginalne scenariusze traciły swoją ważność czy może, jeśli nawet nie wszystkie, lecz tylko te które były mu najbliższe i najistotniejsze, postanowił zachować?...
Mam nadzieję, że Mike faktycznie postanowił tak postąpić, żeby w razie konieczności mógł łatwo wrócić do oryginalnego, pierwotnego zapisu Pasuje mi to do niego. On często lubił przepisywać lub modyfikować na różne sposoby swoje elementy swoich wcześniejszych pomysłów i wplatać je w nowe projekty  |
Ach, wiem o tym! Kiedyś, próbowałam policzyć, te "powtórzone odcinki" i całkiem sporo mi ich wyszło <3 Cudowny pomysł na pokazanie tego samego z kilku stron... i każdy z nich był doskonały na swój sposób Na razie, znalazłam takie:
A Matter of Circumstance - A Matter of Faith
Silent Thunder - Silent Promises
the Stillness Within - I'll Be Waving as You Drive Away
The Hayburner - The Race
He Was Only Seven - He Was Only Twelwe
Pride of a Man - School Mom
A Dream to Dream - Please Love Me
The Sound of Sadness - The Silent Cry
The Love Child - A Child of God
Z tym, że, ta jego fotograficzna pamięć nie odwoływała się tylko do scenariuszy... on wiele razy wplatał w swoje odcinki wątki z poprzednich, co przy sporej (niestety) niezgodności informacji, jest po prostu niesamowite
Bella napisał: | Absolutnie <3 Piękne słowa, cele i pragnienia, które bardzo głęboko odzwierciedlają wspaniałą duszę naszego Mike'a
Kiedy pierwszy raz w wywiadzie przeczytałam, że jego odpowiedź na pytanie kim chciałby być, gdyby nie został aktorem, brzmiała że wybrałby zawód lekarza byłam dosyć zdziwiona i zaskoczona, ale po jego wyjaśnieniu i połączeniu faktów z jego częstymi wizytami w szpitalach, które odbywał tak ochoczo, dając wszystkim dookoła ciepło i uśmiech i wsparcie, wszystko doskonale rozumiem Niewątpliwie miał piękne serce Jednak, żeby naprawdę zostać lekarzem, który ratuje ludzkie życie wymagane jest duże opanowanie, racjonalne myślenie, niepoddawanie się skrajnym emocjom i mocne nerwy. Tak jak napisałaś, Mike zdecydowanie był zbyt wrażliwy i we wszystkim kierował się głównie sercem. Niemniej jednak, to co powiedział jest wspaniałe i piękne <3 |
Tak <3 Słodki chłopiec Myślę, że, jeśli nie zniósłby takiej pracy pod względem emocjonalnym (bo, pod względem wytrzymałości psychicznej na makabryczne sceny, jak to na pogotowiu, byłby zdolny, by być lekarzem), mógłby na przykład, zostać wolontariuszem i, tak jak właśnie robił odwiedzać chore dzieci, dorosłych, rozmawiać z nimi, zajmować im czas, itp. Ja w przyszłości też będę mogła tak pracować Albo, mógłby wybrać sobie trochę inną profesję, takie pośrednie ratowanie życia, czyli jakąś specjalność lekarską, która ma małe prawdopodobieństwo, że komuś nie uda się pomóc... nie wiem, jaka mogłaby to być Ale, z jego dobrym i czułym serduszkiem, byłby z pewnością uwielbiany przez dzieciaczki, którymi by się zajmował <3
Bella napisał: | Pewnie, płaszczyki są świetne Sama też wykazuję się sporą sympatią względem tego rodzaju odzienia Dokładnie pamiętam długą i dociekliwą forumową dyskusję na temat tego płaszczyka w krateczkę noszonego przez Mike'a w tym odcinku i chyba żadna kwestia nie została wtedy pominięta, łącznie z tym że płaszczyk posiadał pewien rodzaj zapięcia, który na dobrą sprawę powinien prezentować się w odwrotny sposób.... Ale koniec końców, Mike wygląda w nim słodko i uroczo i z pewnością nie da się temu zaprzeczyć No i...pewnie mu cieplutko  |
Ach tak Ja sama mam chyba jakieś 30 płaszczyków, w różnych kolorach i fasonach - własne zakupy, prezenty od Rodzinki, itp., ale nadal nie czuję się usatysfakcjonowana Mam nadzieję, że Mike był zadowolony z tego płaszczyka i tego osobistego, który również uwielbiam:
A, co do guzików... mi się wydaje, że są tam, gdzie powinny
Bella napisał: | Domi, teraz to mnie poważnie zmartwiłaś Nigdy wcześniej o tym nie myślałam, nie przyglądałam się tak dokładnie fotkom, w którym otwiera buzię i jakoś nie przeszło mi przez myśl, że mogło mu brakować kilku ząbków... Czuję się winna jako fanka... Zawsze czytałam, że Mike nie miał żadnych problemów z zębami i były one w świetnym stanie, więc jakoś nie pojawiła się w mojej głowie przeciwstawna myśl czy spekulacja na ten temat
Przepraszam, że zapytam, ale czy wysunęłaś te założenia tylko na podstawie własnych obserwacji czy może gdzieś istniała podobna informacja o tym, że musiał pozbyć się kilku ząbków?... Te zdjęcia są trochę niewyraźne, ale faktycznie coś widać. To naprawdę przygnębiające i wzmaga moje współczucie względem biedactwa. Niemniej jednak, jak na to nie spojrzeć, bardzo wiele osób ma bardzo podobne problemy i to dość powszechne zjawisko.... Ale... mimo wszystko TO dotyczy Mike'a Przepraszam, potrzebuję chyba odrobinę czasu, żeby się do tego jakoś ustosunkować i "przełknąć"...  |
To są moje obserwacje i tak naprawdę nie mogę mieć przez to pewności, kiedy do tego doszło, ani z jakiego powodu i, czy w ogóle Mogę tylko zapewnić na 100%, że z przodu, miał przez całe życie własne ząbki (one są bardzo charakterystyczne i poznałabym je na końcu świata ) i to w zasadzie jest trochę pocieszające... chociaż... i tak wolałabym, żeby były w komplecie
Innym, zastanawiającym czynnikiem jest to, że Mike chyba nie uśmiechałby się w taki sposób, ani nie otworzyłby buźki, gdyby wiedział, że ma taki problem a fotki będą udostępniane publicznie... Ta pierwsza, to oczywiście jego prywatne zdjęcie, więc mógł się tym nie przejąć, ale... co o tym myślisz, miał tego świadomość...?
Bella napisał: | W porządku Choć chyba mi nie pójdzie to tak łatwo i szybko  |
Mi raczej też nie Na razie, studiuję wpisy moich koleżanek i kolegów z mojego starego pamiętnika i zastanawiam się, co mi się w nich najbardziej podoba 
|
Post został pochwalony 0 razy
|
 |
 | |  |
Bella
Moderator
Dołączył: 02 Kwi 2015 |
Posty: 267 |
Przeczytał: 0 tematów
|
Ostrzeżeń: 0/5
|
|
|
 |
Wysłany: Sob 21:32, 16 Lip 2016 |
|
 |
|
 |
 |
Micca napisał: | Ach, wiem o tym! Kiedyś, próbowałam policzyć, te "powtórzone odcinki" i całkiem sporo mi ich wyszło <3 Cudowny pomysł na pokazanie tego samego z kilku stron... i każdy z nich był doskonały na swój sposób Na razie, znalazłam takie:
A Matter of Circumstance - A Matter of Faith
Silent Thunder - Silent Promises
the Stillness Within - I'll Be Waving as You Drive Away
The Hayburner - The Race
He Was Only Seven - He Was Only Twelwe
Pride of a Man - School Mom
A Dream to Dream - Please Love Me
The Sound of Sadness - The Silent Cry
The Love Child - A Child of God
Z tym, że, ta jego fotograficzna pamięć nie odwoływała się tylko do scenariuszy... on wiele razy wplatał w swoje odcinki wątki z poprzednich, co przy sporej (niestety) niezgodności informacji, jest po prostu niesamowite  |
Tak Był niezwykły, zachwycający, utalentowany, wielkoduszny i niezwykle inteligentny o wspaniałym umyśle potrafiącym pomieścić nieskończoną ilość, pomysłów, idei i reżyserskich wizji oraz całą siatkę różnorodnych wątków, połączeń, relacji i kwestii dotyczących postaci i sytuacji, które tworzył, a także wszystkich odcinków and którymi kiedykolwiek pracował
Wydaje mi się, że te wszystkie wartościowe, genialne projekty i myśli kłębiły się w ogromnej, imponującej ilości w jego umyśle, desperacko chcąc ujrzeć światło dzienne, a Mike dając upust swojej chęci tworzenia i przekazania swoich refleksji i przesłań całemu światu, ubierał je zgrabnie w z pozoru zwykłe ludzkie historie, różnorodne sytuacje ukazując to, na co w codziennym pędzie życia przestaliśmy zwracać uwagę, często dodatkowo okraszając wszystko charakterystycznym dla niego nietuzinkowym humorem. To chyba właśnie dlatego był bardziej reżyserem i twórcą niż aktorem Wszystkie kwestie i problemy, które poruszał, modyfikował i często przedstawiał w odmiennej formie oraz z innej strony przenosząc je do innych odcinków innych seriali były naprawdę istotne, głęboko poruszające i ponadczasowe
Micca napisał: | Tak <3 Słodki chłopiec Myślę, że, jeśli nie zniósłby takiej pracy pod względem emocjonalnym (bo, pod względem wytrzymałości psychicznej na makabryczne sceny, jak to na pogotowiu, byłby zdolny, by być lekarzem), mógłby na przykład, zostać wolontariuszem i, tak jak właśnie robił odwiedzać chore dzieci, dorosłych, rozmawiać z nimi, zajmować im czas, itp. Ja w przyszłości też będę mogła tak pracować Albo, mógłby wybrać sobie trochę inną profesję, takie pośrednie ratowanie życia, czyli jakąś specjalność lekarską, która ma małe prawdopodobieństwo, że komuś nie uda się pomóc... nie wiem, jaka mogłaby to być Ale, z jego dobrym i czułym serduszkiem, byłby z pewnością uwielbiany przez dzieciaczki, którymi by się zajmował <3  |
Oczywiście, że tak! To więcej niż pewne Jak wiemy, wszystkie dzieci, z którymi kiedykolwiek miał kontakt wprost go uwielbiały i to musiało być spowodowane jego dobrą naturą, prostolinijnością, prostodusznością, wrażliwością oraz pięknym, współczującym, kochającym sercem otwartym na innych Z pewnością mógł być wolontariuszem; ilość spędzanego czasu w wielu szpitalach podczas których z ochotą obdarowywał innych swoją dobrocią, ciepłem i wsparciem definitywnie na to wskazują
Micca napisał: | Ach tak Ja sama mam chyba jakieś 30 płaszczyków, w różnych kolorach i fasonach - własne zakupy, prezenty od Rodzinki, itp., ale nadal nie czuję się usatysfakcjonowana Mam nadzieję, że Mike był zadowolony z tego płaszczyka i tego osobistego, który również uwielbiam:
A, co do guzików... mi się wydaje, że są tam, gdzie powinny  |
Ach tak, prawie zapomniałam o tym jasnym płaszczyku, który w tym wypadku był jego prywatnym nabytkiem Pomimo, że zdjęcie jest czarno-białe pozwolę sobie wysnuć przypuszczenie, że był on beżowy, z uwagi na to że Mike mówił, że to jeden z jego dwóch ulubionych kolorów, oprócz zielonego To dość prawdopodobna teoria wyboru tego egzemplarza, a poza tym lubię tak myśleć Warunkiem zakupu musiało być to, że płaszczyk mu się podobał i faktycznie jest cudny, a Mike wygląda wspaniale
Mi też się wydaje, że raczej wszystko z tymi guzikami jest w porządku, wspomniałam tylko, że taka spekulacja pojawiła się w dawnej dosyć zabawnej dyskusji na jego temat
Micca napisał: | To są moje obserwacje i tak naprawdę nie mogę mieć przez to pewności, kiedy do tego doszło, ani z jakiego powodu i, czy w ogóle Mogę tylko zapewnić na 100%, że z przodu, miał przez całe życie własne ząbki (one są bardzo charakterystyczne i poznałabym je na końcu świata ) i to w zasadzie jest trochę pocieszające... chociaż... i tak wolałabym, żeby były w komplecie
Innym, zastanawiającym czynnikiem jest to, że Mike chyba nie uśmiechałby się w taki sposób, ani nie otworzyłby buźki, gdyby wiedział, że ma taki problem a fotki będą udostępniane publicznie... Ta pierwsza, to oczywiście jego prywatne zdjęcie, więc mógł się tym nie przejąć, ale... co o tym myślisz, miał tego świadomość...?  |
Oczywiście, ja też wolałabym żeby one były w komplecie i żeby nic negatywnego związanego z nimi nigdy mu się nie przydarzyło, ale...teraz już sama nie wiem Jak już pisałam, na poprzednich zdjęciach, które wkleiłaś wydaje się, że faktyczne coś widać, ale niezaprzeczalnie są one dość mało wyraźne i nie można na nich zupełnie polegać, bo to byłby mało precyzyjny i niesolidny osąd Najbardziej wiarygodne wydaje mi się pierwsze zdjęcie, które jest jego prywatnym (ten dół ząbków jest faktycznie dość widoczny, biedak )ale co do pozostałych to naprawdę nie mam pewności, co widzę
Mówiłaś, że brakuje mu górnej piątki, ale przyglądając się temu zdjęciu, które pochodzi z programu mającego miejsce długo po tym, jak premierę miał odcinek Bonanzy, z którego pochodziła wklejona przez ciebie fotka, można ją wyraźnie dostrzec tuż za czwórką
Co do szóstek i siódemek, nie jestem pewna, ale wiele osób, również w dzisiejszych czasach czasem jest ich pozbawionych z różnych powodów, więc to w zasadzie gdyby tak było, nie byłoby niczym bardzo okropnym czy nadzwyczajnym, ale...mimo wszystko dość smutno i przygnębiająco mi przyjąć tę informację i szkoda mi biedactwa Chociaż może się mylimy?...
Jeśli chodzi o to czy nie otwierałby buzi, gdyby miał świadomość tych braków, to moim zdaniem mogło być z tym jednak różnie. Zauważmy, że przecież wiele osób zarówno wówczas jak i teraz czasem traci lub musi się pozbyć niektórych zębów (głównie są to właśnie trzonowce lub zęby przedtrzonowe właśnie tak jak mogłoby to być u Mike'a ) z różnorakich powodów i jednocześnie potem nie poczytują tego faktu za poważny defekt w ich wyglądzie ani nie są na tym punkcie wrażliwi do tego stopnia, aby obawiać się ukazywać tego faktu.
Myślę, że nawet jeśli w przypadku Mike'a doszło do czegoś takiego, to oczywiście miał tego świadomość, ale mógł nie uważać tego za fakt, który trzeba koniecznie ukryć i z którym czuł się źle i niekomfortowo. Nie dokładajmy mu kompleksów na temat swojego wyglądu, których nigdy nie miał... Te, które naprawdę uprzykrzały mu życie są w pełni wystarczające, chociaż moim zdaniem też niepotrzebne Gdyby naprawdę aż tak mocno przejmował się każdą małą kwestią i tak bardzo bał o to jak widzą i postrzegają go inni ludzie, jeszcze bardziej bym się o niego martwiła i byłoby mi go jeszcze bardziej żal Ale mam nadzieję, że tak nie było.
Micca napisał: | Mi raczej też nie Na razie, studiuję wpisy moich koleżanek i kolegów z mojego starego pamiętnika i zastanawiam się, co mi się w nich najbardziej podoba  |
Ciekawy sposób 
|
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Bella dnia Nie 12:49, 17 Lip 2016, w całości zmieniany 1 raz
|
 |
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Strona 2 z 2
|
|
|
|  |