Guy Williams

Najlepszy Zorro w historii kina ,czarujący i uwodzicielski Diego de la Vega -Guy Williams .
Urodził się w Nowym Jorku w rodzinie włoskich emigrantów .Przez kilka lat pracował jako model .Żonaty z modelką Janice Cooper z którą miał dwoje dzieci ,syna Steve i córkę Toni .

Oprócz głównej roli w Zorro zagrał w takich filmach jak Książe i żebrak ,Kapitan Sindbad oraz w kilku odcinkach słynnego serialu Bonanza .

Ostatnie lata swego życia spędził w Argentynie ,gdzie serial Zorro był entuzjastycznie przyjmowany .
W roku 2001 Guy Williams pośmiertnie (zmarł w roku 1989 )został uhonorowany gwiazdą w Hollywoodzkiej Alei Sław .

Zanim otrzymał rolę życia, musiał pokonać wielu kandydatów. Wytwórnia Disneya zamiast postawić na znaną widzom gwiazdę, postanowiła dać szansę aktorowi, którego twarz jeszcze się nie opatrzyła. Setki kandydatów zjawiło się na castingu, jednak angaż otrzymał 33-letni wówczas Amand Joseph Catalano.

Przystojny brunet włoskiego pochodzenia, by zwiększyć swoje szanse w show-biznesie zmienił imię i nazwisko. Publiczność poznała go już jako Guya Williamsa. Czym aktor przekonał do siebie producentów?

- Jest w nim coś wyjątkowego i ujmującego. Jego uśmiech oraz urok osobisty są powalające. A poza tym... on włada szpadą!

Był więc idealnym kandydatem do roli Zorro. Sam uważał, że czuwała nad nim szczęśliwa gwiazda. Jak wyznał, gdyby nie dostał roli w serialu, byłby kolejnym Włochem bez perspektyw...

Tak, jak myślałam Wink

Też go lubię, choć Zorro prawie nie znam. znam go za to, jako Willa Cartwrighta i tam jest bardzo dobrą postacią. On był Włochem? Shocked

Nie zgadłabym Rolling Eyes

Pierwszy raz zobaczyłam Guya jako Diego będąc chyba jeszcze w przedszkolu.
Potem oglądałam kilkakrotnie powtórki i choć tyle lat już minęło ,ciągle mam dreszcz ,gdy Zorro ,ten Zorro ,pojawia się na ekranie.
Żaden inny aktor grający tą postać nie miał tej zwiewnej lekkości ,delikatności ,czaru ,klasy,którą on miał.
A co do Willa ,chyba nie zdążyliśmy go dobrze poznać ,tak szybko wyjechał z tą nudną mimozą.
Szkoda ,bo wnosił dużo świeżości do serialu a Pernell był już taki zmęczony ,znudzony rolą Adama.

Trochę mi dziwnie wyobrazić go sobie, jako zastępstwo za Adama. Jednak w Bonanzie Adam był potrzebny. Wolałabym ich obu razem.

To prawda.
Diego ma cudowne powiedzonka ,moje ulubione to te ,bardzo aktualne do dzisiaj
"Nie jestem w konflikcie z historią. Czasami tylko patrzę z przerażeniem na ludzi ,którzy ją tworzą '.

To w zasadzie jest logiczne i rozsądne. I podoba mi się. Z tego, co widziałam to dość inteligentna postać, więc to zrozumiałe, że tych tekstów będzie więcej. Very Happy

Moja ulubiona scena gdy Anna Maria go wyprasza ,by nie spotkał się z jej ojcem ,pokazuje drzwi a ten sobie siada na fotelu ,jak gdyby nigdy nic.
"Gdyby Ramon tu był ,kazałabym pana wyrzucić '
"Ale go nie ma ,wiec skorzystam z okazji '.
I śmieje się tak uroczo .

Podoba mi się taka złośliwość. Very Happy

Mike w "Autostradzie do Nieba" jest właśnie taki. Smile

Dzisiaj 28 rocznica śmierci Guy ..
Zawsze go lubiłam ,przypominał mi filmową ,wykwitną ,bezę z owocami ..
W innych wersjach Zorro ,Diego jest pajacem ,żałosną karykaturą jak z farsy ,jego Diego jest dużo bardziej prawdziwy ,z krwi i kości ..
Ale może dlatego ,że z tego co czytałam ,Ari mówiła ,że Guy nie grał Zorro ,Guy był Zorro ,zagrał w serialu samego siebie ..