Michael Landon i Dan Blocker - Przyjaciele... |
Micca
Administrator
|
Michael Landon i Dan Blocker - Przyjaciele...
[Zdjęcie promocyjne - Joe i Hoss, czyli Michael i Dan] Chyba mało kto może powiedzieć, że nie jest fanem duetu Joe-Hoss. Wszystkie dziewczyny z Bonanza.pl, które wypowiadały się na ten temat w mojej obecności przynajmniej obdarzają ten układ sympatią. Ja ich wprost uwielbiam, ich pomysły, zapał i ewidentnie okazywaną ogromną dawkę miłości braterskiej. Ale, każdy zapewne wie, że trudno jest zagrać coś, co przeczy naszym uczuciom do drugiej osoby. Stąd też mamy duet Mike'a i Dana, działający tak na planie, jak i poza nim. Ta dwójka, w serialu odtwarzająca braci na przestrzeni trzynastu lat wspólnej pracy nawiązała prawdziwą przyjaźń, tak silną, że po śmierci Dana, nikt nie był w stanie pomyśleć o odcinku żegnającym Hossa, gdyż Mike (Lorne również) nie dałby rady niczego takiego zagrać. Stąd jedynie krótka wzmianka o śmierci Hossa w pierwszym odcinku czternastego sezonu. Dodam, że w kolejnym, gdy Joseph opłakuje śmierć żony, Michael opłakuje utratę przyjaciela. To tyle o umieraniu, gdyż nienawidzę tego tematu. Więc, wróćmy do wcześniejszych sezonów: Zachowało się wiele historii i historyjek opisujących, jakie szalone rzeczy robili wspólnie Mike i Dan. Wszyscy na planie, zdawali sobie sprawę i z ich pomysłów, które czasem były naprawdę ryzykowne. Jeśli zaś mowa o prywatnym życiu obu chłopaków, również zachowały się we wspomnieniach informacje, iż Dan, wraz z żoną Dolphią, byli częstymi gośćmi w domu Mike'a i Lynn. Zresztą, Dan był drużbą na ich ślubie. Zastanawiam się też, czy ich dzieciom zdarzało się ze sobą bawić... Między nimi była spora różnica wieku, jednak zapewne znały się dobrze. Zresztą, Mike'a i Dana również dzieliło osiem lat. Choć w tym wieku, to już chyba nie jest żadna różnica. Kończąc pozytywnie - ja niezmiennie uwielbiam ten duet - bez względu na to, jakie więzy łączą obu chłopaków i, jak akurat mają na imię |
||||||||||||||
Post został pochwalony 0 razy Ostatnio zmieniony przez Micca dnia Pią 19:19, 10 Lip 2015, w całości zmieniany 1 raz |
Michael Landon i Dan Blocker - Przyjaciele... |
Iwonka27
Moderator
|
Hossa-Dana chyba wszyscy kochali i jego śmierć była właściwie końcem Bonanzy.
Te relacje rzeczywiście wyglądały na przyjacielskie ..bo choć Hoss jest starszy ,to Joe rządzi w tym duecie i zawsze sprowadza na biednego Hossa kłopoty ..jak w odcinku gdy napadli na bank.. Wywołuję tu u widzów salwy śmiechu . Za to w odcinku gdy Hossa postrzelili ,Joe strasznie to przeżywa ,myśli o zemście. Oczywiście ,zemsta ,którą myli ze sprawiedliwością jest czymś złym ,ale czuję jego ból ,jak bardzo kocha brata . I w tym odcinku spokój Adama ,bardzo mnie denerwował ,bo nie widać ,by w jakiekolwiek sposób przeżywał to co się stało ..a przecież Hoss był też jego bratem. |
||||||||||||||
Post został pochwalony 0 razy |
Micca
Administrator
|
Ja relację Hossa i Joe widzę nawet, jako odrobinkę przesadzoną miłość braterską. Ale to jest piękne - to, że zawsze mogą na siebie liczyć, nie mają przed sobą tajemnic i wspólnie wspierają w trudnych chwilach. To prawda, że ich pomysły są szalone Ale i w realizowaniu ich mogą na siebie liczyć. Hoss towarzyszył Joe w jego zmaganiach, by uratować pieniądze sąsiadów w Bank Run, dźwigał odpowiedzialność za działania Joe w Joe Cartwright, Detective i tolerował jego przewodnictwo w tych eskapadach. Mnie zaskakuje fakt, że kiedy Joe go zaatakuje, Hoss nie oddaje ciosu. Daje się bić młodszemu braciszkowi z kamienną twarzą. Choć w zasadzie ten cios w The Dream Riders był uzasadniony - Joe miał lęk wysokości a braciszek zafundował mu lot balonem a potem pękał ze śmiechu. Też bym mu przyłożyła
A tutaj... ilustracja do tego, o czym wspomniałaś: W tym momencie Joe obiecuje nieprzytomnemu bratu, że zabije tego, kto go postrzelił: [Bonanza: Vengeance] Ten odcinek widziałam już dawno, więc szczegółów nie podam... Ale pamiętam, że Joe nie mógł usiedzieć w miejscu, tak był wstrząśnięty, załamany i wściekły. Gdyby nie Adam, on by zastrzelił tego człowieka. To dowód, że kochał Hossa tak bardzo, iż gotów był zapomnieć o wszelkich zasadach moralnych dla niego. Dla niektórych może to zaślepienie - dla mnie to świadczy o głębokiej miłości. Hoss z pewnością zachowałby się podobnie. A to króciutka historyjka opowiadająca o jednym z dowcipów z planu "Bonanzy", opowiedziana nam przez jedną ze współpracownic naszych chłopaków Sharon Lewis Evans: "Pewnego dnia, w przerwie między scenami Michael spał w hamaku a Dan podszedł do niego na palcach i przewrócił hamak do góry nogami a Michael upadł na ziemię z wielkim hukiem. Będąc tak nagle obudzonym Michael zerwał się na nogi i był gotowy do walki - ale Dan pękał ze śmiechu i oczywiście, uznając dowcip, Michael też się roześmiał." Jak dla mnie, urocze |
||||||||||||||
Post został pochwalony 0 razy |
Michael Landon i Dan Blocker - Przyjaciele... |
|
||
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001-2004 phpBB Group
phpBB Style created by phpBBStyles.com and distributed by Styles Database.
Powered by phpBB © 2001-2004 phpBB Group
phpBB Style created by phpBBStyles.com and distributed by Styles Database.