Najlepsza dziewczyna Joe |
Iwonka27
Moderator
|
To bardzo stary temat z forum bonanz owego.
Która dziewczyna Joe była najlepszą partią ? |
||||||||||||||
Post został pochwalony 0 razy |
Micca
Administrator
|
Idealny temat do rozmów na temat Mike'owej postaci w Bonanzie Joe, kiedy miał 17-18 lat łatwo i szybko się zakochiwał, więc jego panien z 1860 roku jest całkiem sporo. Potem mu to już minęło, opinia trochę została. Niemniej, gdyby mu poszło z którąkolwiek z nich, zbudowałby przy jej chęciach dobry związek. Jak to mówią, idealny Cartwright prędzej da się pokrajać, niż zrobi skok w bok. Nawet ten najmłodszy i w pewnym sensie rozpieszczony przez tatę
Dla mnie, na pewnym etapie istniały tylko trzy kandydatki na panią Cartwright i jednocześnie matkę dzieci Joe: Amanda Bishop: Laura White: I Alice Harper Cartwright: Porozwodzę się nad nimi w osobnych tematach, gdzie chcę w skrócie opisać historię, która się wokół nich znajduje. No i oczywiście nie ma tu mowy, żeby któraś wróciła - jak to w Bonanzie, najlepsze, to pożegnały się z życiem. Te mniej dobre zwykle oszczędzali, niektórym nawet zapewniali szczęście u boku równie mniej dobrych nowych ukochanych, lub nic niewinnych, na śmierć zabujanych rycerzy, którzy mogliby mieć każdą, ale nie ją w normalnym życiu. Taka to moja najdroższa Bonanza, która to, wolą Bożą, mnie z dołka dwa lata temu wyciągnęła A tutaj by się chyba przydał mały przewodnik po sezonach i związkach Josepha Cartwrighta |
||||||||||||||
Post został pochwalony 0 razy Ostatnio zmieniony przez Micca dnia Czw 17:42, 09 Kwi 2015, w całości zmieniany 1 raz |
Najlepsza dziewczyna Joe |
Iwonka27
Moderator
|
Ja w zasadzie najbardziej polubiłam te ,w których nie był zakochany -Sarę z odcinka Miłosierdzie i głuchoniemą Annie.
|
||||||||||||||
Post został pochwalony 0 razy |
Micca
Administrator
|
Ja też widzę tę tendencję... zakochał się w... takiej trzepniętej Tirzie, a... w miłej i ciepłej Sarze, niestety nie Annie... mi się wydaje, że ona była jeszcze młodziutka, tylko wzięli do roli starszą aktorkę (skoro Ben mógł grać dziewiętnastolatka... ), w Bonanzie widzę tę tendencję... Może ona miała 14-16 lat? Joe miałby 18... nie jest to duża różnica, ale traktowanie Annie przez ludzi wpłynęło też na traktowanie jej przez niego... może nie, jako upośledzoną umysłowo, ale, jako małą dziewczynkę. Szkoda, że to się nie zmieniło... bo w zasadzie w tym odcinku nie podano logicznego wytłumaczenia, dlaczego Joe nie zakochał się w niej. Wersja tego odcinka z "Domku..." jest już logiczniejsza - Laura nie chciała głuchoniemego Daniela, bo wtedy była już zakochana w Almanzo. I mi to odpowiada. W Bonanzie.... chyba, gdyby wprowadzono jakąś inną dziewczynę, z którą Joe się spotyka, lepiej by to wyglądało... Prawda?
|
||||||||||||||
Post został pochwalony 0 razy |
Najlepsza dziewczyna Joe |
Iwonka27
Moderator
|
To w moim opowiadaniu było podobnie -Nat nie chciał tej głuchej Audrey ,bo miał już dziewczynę.
Tak myślę ,że lepiej jakby taka dziewczyna była chociaż przez 3-4 odcinki ..bo te dziewczyny mi się zlewają w jedną całość. |
||||||||||||||
Post został pochwalony 0 razy |
Micca
Administrator
|
Też tak myślę - powinny pojawiać się na dłużej... a te najlepsze powinny zostać, chociaż... na parę lat jeśli już musiały koniecznie umierać, dla czego nie po ślubie i urodzeniu dziecka? Przynajmniej byłyby maluchy w Ponderosie... A Mike dobrze wypadał z dziećmi - poradziłby sobie w roli samotnego ojca... a tak... dostał fajną córkę... ale w kontynuacjach, gdzie wszyscy prześcigali się w obrażaniu naszych chłopaków... oczywiście jedna księżniczka Ponderosy broniła Joe Dlatego ją polubiłam
Zresztą, mniejsza o to W "Domku..." i u ciebie (zupełnie zapomniałam o pięknej Audery, która odzyskała mowę ) to wygląda logicznie... w Bonanzie Joe wyszedł na wrednego Szkoda, bo akcja była bezbłędna... |
||||||||||||||
Post został pochwalony 0 razy |
Najlepsza dziewczyna Joe |
Iwonka27
Moderator
|
Ja bym chętnie jeszcze raz zobaczyła Annie.
Nawet nie jako dziewczynę Joe ,ale ,żeby poznała kogoś ,kto ją naprawdę pokocha i mogła wyzdrowieć. W zasadzie Bonanza to serial o ojcu i trzech synach ,wiec kobiety jak to w westernie były tylko tłem ,ozdobą ,rodzynkiem w cieście ,co z biegiem lat stało się jednak irytujące. |
||||||||||||||
Post został pochwalony 0 razy |
Micca
Administrator
|
Ależ kobieta powinna się tam pojawić na stałe! Powinny być żony, dzieci i... saga rodzinna tak, jak w naszych fanfikach na bonanzowym forum To "robienie tła" pasuje w pełnometrażowych westernach - nie w serialu ciągniętym przez wiele lat
|
||||||||||||||
Post został pochwalony 0 razy |
Najlepsza dziewczyna Joe |
Iwonka27
Moderator
|
Masz rację.
Mam wrażenie ,że oni nie mogli się zdecydować ,czy Bonanza to ma być western ,komedia ,czy ckliwa opera mydlana. Przez to serial zaczął przypominać jakoś farsę. |
||||||||||||||
Post został pochwalony 0 razy |
Micca
Administrator
|
Jak dla mnie ona łączy wszystkie gatunki. A to, jaki przyjmie następny odcinek zależało zapewne od pomysłu i woli scenarzysty Cóż, ja już od dawna jestem przekonana, że gdyby pisał to wyłącznie David Dortort, serial byłby lepszy. Pierwsze odcinki, które on wymyślił są zupełnie inne i wyraźnie lepiej osadzone w czasie i miejscu. Na pewnym etapie scenarzyści mieli w nosie czas i realia, on o nie dbał. No, ale... niestety, chyba w tych produkcjach są inne zasady. Ale Dortort wymyślił Bonanzę, do licha! To on powinien mieć najlepszy pomysł, jak to pociągnąć. Mike w Domku na Prerii pozostawiał sobie do napisania rzeczy ważne i to jest prawidłowe. Jako autor serii, najlepiej wiedział, jak ma poprowadzić historię, by zachować w niej logikę. Zresztą, Mike w swoich scenariuszach z "Domku..." powtarza informacje podane przez innych scenarzystów. Tymczasem w Bonanzie, inni scenarzyści nierzadko zaprzeczają informacjom, które podał Dortort w swoich scenariuszach. I gdzie tu logika? Sens jakiś, ja się pytam? Oba seriale są niemal jednakowe, tematy i konwencje poszczególnych odcinków są czasem identyczne. I w zasadzie jeden mógłby być kontynuacją drugiego. Ale różnicę widać gołym okiem! Chociaż w zasadzie, nie ma sensu na nią patrzeć...
Dobra, rozpisałam się! Chyba w związku z tym, zacznę ten przewodnik |
||||||||||||||
Post został pochwalony 0 razy |
Najlepsza dziewczyna Joe |
Iwonka27
Moderator
|
Wiesz ,dla mnie szczegóły epoki nie są tak ważne ,to rzeczywistość umowna,rodzaj bajki.
Ja nie widzę podobieństw między Domkiem a Bonanzą -Domek mi się kojarzy z serialem dla 10-letnich dziewczynek ,Bonanza jest taka bardziej westernowa ,że tak powiem. |
||||||||||||||
Post został pochwalony 0 razy |
Micca
Administrator
|
Nie, to jest... prawie to samo wszystko z siebie wynika i bez trudu można byłoby przyjąć, że jedno jest kontynuacją drugiego, tak są zrobione... tylko tutaj nie zgadza się czas, i no i postać, która ma uroczą twarzyczkę Joe, ale jest Charlesem I... Domek jest filmem... niejednoznacznym bo... cóż, niektóre odcinki poruszają tematy, które są bliskie dzieciom, inne... są jak dla mnie zupełnie "dorosłe" i myślę... że ktoś, poniżej 15 lat, by ich nawet nie zrozumiał... zresztą, bohaterki dorastają w trakcie serialu, rodzą swoje dzieci i problemy też dorastają z nimi jak dla mnie to jest serial dla dorosłych... a widziałam kilkadziesiąt odcinków, poruszających rozmaite tematy... w tym, nawet za straszne dla dziecka
|
||||||||||||||
Post został pochwalony 0 razy |
Najlepsza dziewczyna Joe |
Iwonka27
Moderator
|
Zdaje się ,to było odległe od książek ,które czytałam jeszcze będąc chyba w podstawówce.
|
||||||||||||||
Post został pochwalony 0 razy |
Micca
Administrator
|
Ja je czytam teraz i rzeczywiście, pisane są raczej dla młodszych odbiorców, ale film... cóż, tylko pilot jest wierną ekranizacją - trzeciego tomu książki. Pierwsze kilka odcinków serialu nawiązuje luźno do czwartego. Ale to absolutnie nie jest to samo. Zgadzają się tylko imiona rodziców i dziadków Laury, sióstr, brata, męża i córki. Im dalej w serie tym więcej różnic. W książce Ingallsowie wynieśli się z Walnut Grove, kiedy Laura miała trzynaście lat. W wersji serialowej spędzili tam dużo więcej czasu. Poza tym, w serialu ożeniono Mary, która potem urodziła syna. W książce Mary nie wychodzi za mąż. To tylko dwie podstawowe różnice. Ja traktuję serial, jako coś zupełnie odrębnego, co nawiązuje do książek, ale bardziej do Bonanzy
|
||||||||||||||
Post został pochwalony 0 razy |
Micca
Administrator
|
Cóż... chyba powinnam się za to zabrać Jestem już przygotowana mniej-więcej w połowie
1. Saratuchi Whinemucca - Mr. Henry Comstock To „pierwsza miłość” Joe z tzw. „Flashback Episode”, pokazującego wczesne lata funkcjonowania Ponderosy, oraz powstanie Virginia City. Wydarzenia ujęte w tym odcinku dzieją się chronologicznie wcześniej od wydarzeń z „A Rose For Lotta” – czyli pilota serialu. Dodam, że scenariusze do obu napisał David Dortort, producent i twórca Bonanzy. A więc, do rzeczy. W tym odcinku widzimy, może piętnastoletniego Joe, który w tajemnicy przed ojcem i wbrew zakazom starszego brata udaje się do wioski Paiutów, by po prostu odwiedzić córkę wodza Whinemucci, Saratuchi, w której jest zakochany. Ofiarowuje jej prezent – materiał, z którego ma uszyć sukienkę, w której z kolei zatańczy na zabawie w osiedlu górników. Ponieważ osiedle to boryka się z niemal całkowitym brakiem kobiet, Joe jest dumny z przyjętego przez indiańską księżniczkę zaproszenia. Podczas zabawy jednak ma miejsce niefortunne wydarzenie. Wódz, który zauważa nieobecność córki, wkracza do sali akurat w momencie, gdy Joe i Sarah całują się. Ben z trudem ratuje sytuację. Cóż… Sarah była zaręczona z wojownikiem z jej plemienia… |
||||||||||||||
Post został pochwalony 0 razy Ostatnio zmieniony przez Micca dnia Nie 18:40, 13 Mar 2016, w całości zmieniany 2 razy |
Najlepsza dziewczyna Joe |
|
||
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001-2004 phpBB Group
phpBB Style created by phpBBStyles.com and distributed by Styles Database.
Powered by phpBB © 2001-2004 phpBB Group
phpBB Style created by phpBBStyles.com and distributed by Styles Database.