 |
 | Jason Samuel Landon/Jason Smith (Ur. 1961) |  |
Micca
Administrator
Dołączył: 02 Kwi 2015 |
Posty: 1836 |
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy
|
Ostrzeżeń: 0/5
|
Skąd: Stettin, West Pomerania |
|
 |
Wysłany: Czw 13:12, 30 Kwi 2015 |
|
 |
|
 |
 |
W tej chwili dysponuję niestety tylko dwoma zdjęciami Jasona, ale mam nadzieję, że jest ich więcej.
[Z Michael Landon Fan Club Yearbook. Mike z Jasonem (po lewej) i Joshem (po prawej).]
[Mike z synami Jasonem (z lewej) i Joshem (z prawej).]
Jason był drugim dzieckiem, którym zaopiekowali się Mike i Dodie. Było to w 1962 roku, a więc wówczas ich małżeństwo już się niemal rozpadło. Chłopiec miał temu zaradzić, jednak tak się nie stało. Mike nie był zadowolony z tego, że Dodie po rozwodzie oddała dziecko do ponownej adopcji. Jasona przygarnęło starsze małżeństwo - Bill i Alma Smith, jednak chłopiec był tam szczęśliwy przez krótki czas, bo już w wieku 11 lat, po śmierci ojca na atak serca musiał opiekować się zniedołężniałą matką. Z pewnością, u boku Mike'a, wiódłby inne, szczęśliwsze życie. Przestałam lubić Dodie za to, co zrobiła
Acha, żeby było jasne, co Mike myślał na temat zdania tych, którzy podkreślają, że Josh i Jason, to adoptowani synowie:
"Nienawidzę, gdy ktoś mówi [na Josha i Jasona] "adoptowani". To moi synowie - kropka. Nie moi "adoptowani synowie". To moi synowie a ja jestem ich ojcem aż do ich śmierci - albo do mojej śmierci."
Cytat z roku 1962 - chyba wszystko jasne.
|
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Micca dnia Pią 15:17, 01 Sty 2016, w całości zmieniany 6 razy
|
 |
|
 |
 | |  |
Kathie
Dołączył: 31 Sie 2015 |
Posty: 140 |
Przeczytał: 0 tematów
|
Ostrzeżeń: 0/5
|
Skąd: Virginia City |
|
 |
Wysłany: Nie 19:13, 20 Wrz 2015 |
|
 |
|
 |
 |
Jak przetłumaczę taki artykuł o Dodie i Jasonie, to wrzucę go tutaj.
Domi, uważam, że nie ma też co pochopnie oceniać.
Rozumiem, że adopcja miała być ratunkiem dla małżeństwa - wiele osób tak robi, żeby na nowo zbliżyć się do siebie, ale jeżeli Mike miał świadomość (a na pewno miał), że ciągnie go bardziej do Lynn i że przykładowo w 20% już nic z tego nie będzie, to mógł się nie decydować na kolejną adopcję...
Nie lubię traktowania ludzi czy zwierząt jak zabawki. Wierzę, że Mike na pewno w jakiś sposób pomógłby Dodie jeśli chodzi o pieniądze, ale kurcze z drugiej strony... zostajesz sama z trójką dzieci... w tym z dwoma małymi? to tak średnio. Myślę, że ona nie zdążyła się przywiązać do Jasona i może nie umiała odnaleźć się w nowej sytuacji, dlatego tak zdecydowała. Nie potępiam jej, w pewnym sensie ją rozumiem i w tej sytuacji mam żal do Landona, że wdał się w jakiś romans i postanowił zacząć sobie układać życie na nowo...
Swoją drogą Mike miał z nim jakiś kontakt?
|
Post został pochwalony 0 razy
|
 |
 | |  |
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Strona 1 z 1
|
|
|
|  |